Czekali na to
dużo czasu, ale wreszcie będą mogli ze spokojem (lub smutkiem) odetchnąć, gdyż
wszystko stanie się jasne. Będą mogli rozpocząć prawdziwe wakacje bez
zamartwiania się o swoje przyszłe losy.
Droga od egzaminu gimnazjalnego do
znalezienia się na liście uczniów jakiejś placówki oświatowej, podobnie jak w
przypadku maturzystów ubiegających się o indeks studencki , była długa.
Egzaminy
gimnazjalne odbywały się już w kwietniu ( 26 kwietnia część humanistyczna, 27-
matematyczno- przyrodnicza). Wtedy największy stres był już za nimi. Od 4
kwietnia do 29 kwietnia mieli termin na składanie dokumentów, a od 27 do 29
czerwca na złożenie świadectw ukończenia gimnazjum. Wyniki testów otrzymali w
ostatnim tygodniu roku szkolnego.
Właściwie
wstępne listy przyjętych osób pojawiły się już 2 lipca. Uczeń przyjęty do danej
szkoły był zobowiązany złożyć oryginał świadectwa stanowiącego potwierdzenie
woli podjęcia nauki w wybranym miejscu. Ostateczne listy pojawią się dzisiaj
czyli 7 lipca.
Ci, którzy się
nie dostali z pierwszej listy zostali umieszczeni w kolejności według uzyskanych
punktów na listach rezerwowych. Dziś pewnie zaciskają pięści, żeby tylko się
dostać do wymarzonej szkoły. Niektórzy, z pewnością mniej pewni siebie, poddali
się w walce o miejsce i oryginał świadectwa oddali do szkoły gorszej, gdzie bez
ryzyka mają pewną pozycję.
Uczniowie
przyjęci 2 lipca w pierwszym poborze o nic nie muszą się martwić. Dziś tylko dla
pewności sprawdzą swoje nazwisko na liście rekrutacyjnej.
A we wrześniu
wszyscy gimnazjaliści rozpoczną naukę w szkole średniej.