E-biznesy popularne także w Tomaszowie

671
Część przedsiębiorców ustawiła się w kolejce przed siedzibą ŁARR w nocy przed rozpoczęciem naboru. Obawiali się, że w przypadku dużej liczby chętnych o przyjęciu wniosku może decydować kolejność złożenia.
– W konkursie najważniejszym kryterium jest merytoryczna jakość projektu – wyjaśnia Błażej Moder, prezes ŁARR.
Po 40 minutach kolejka zniknęła, a dokumenty były przyjmowane na bieżąco. Przedsiębiorcy mogli je też wysłać pocztą lub kurierem, ale większość złożyła osobiście.
Nabór prowadzono jednocześnie we wszystkich województwach. Zajmowały się tym tzw. Regionalne Instytucje Finansujące – w Łódzkiem jest nią ŁARR. Była to już czwarta edycja konkursu, a trzecia w tym roku. Organizuje go Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości w ramach unijnego Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Dotacje mogą pokryć 85 proc. kosztów kwalifikowanych projektu, resztę muszą wyłożyć firmy. Są przyznawane na przygotowanie, świadczenie i wdrożenie e-usług, ale nie wszystkich. W grę nie wchodzą m.in. usługi hostingowe, związane z utrzymaniem domen lub handlem w Internecie.
Wnioski złożone przez przedsiębiorców z regionu łódzkiego czeka najpierw ocena formalna w ŁARR, a  następnie merytoryczna w PARP. W poprzednich edycjach nie wszystkie pomyślnie przeszły przez ten etap – w Łódzkiem dotacje (łącznie 10,6 mln zł) otrzymało 16 firm spośród 47, które się o nie ubiegały. Najniższe dofinansowanie wyniosło 55 tys. zł, najwyższe 850 tys. Wśród zwycięskich projektów znalazły się m.in. internetowa usługa treningu umysłu i rozwoju inteligencji – „Siłownia umysłu”, wirtualna medyczna czytelnia czasopism, książek i publikacji naukowych wraz z inteligentną wyszukiwarką oraz serwis o nieruchomościach z regionu łódzkiego, przeznaczonych na sprzedaż.