Jak wynikało ze wstępnych ustaleń, w nocy z 12 na 13 stycznia, na teren posesji przy ulicy Majowej wszedł złodziej przez lukę w ogrodzeniu. Ukradł 1,5 tony węgla o łącznej wartości 1600 złotych. Wszystkie ślady prowadziły do mieszkających na sąsiedniej ulicy dwóch mężczyzn w wieku 46 i 49 lat. Podejrzewani nie zdążyli jeszcze umyć, twarzy i rąk, które mieli ubrudzone węglem. W chwili zatrzymania byli pijani. Młodszy miał w organizmie prawie 3 promile, a jego kompan 1,6. Noc spędzili w policyjnym areszcie. Funkcjonariusze ustalają szczegóły tego zdarzenia. Ujawnione w miejscu zamieszkania podejrzewanych worki z węglem zostały zabezpieczone. Za kradzież grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.