Nietypowe sposoby na poprawę bezpieczeństwa domowych pupili

1148

Sylwestrowa noc dała się we znaki następnego poranka świętującym radośnie nadejście nowego roku. Jednak zupełnie inaczej świętowali ją nasi czworonożni przyjaciele. Sylwestrowe wystrzały i imponujące fajerwerki powodują, że co roku miliony zwierzaków przeżywają strach i lęk. Znaczna część z nich ucieka w popłochu, a odnalezienie ich staje się pierwszym noworocznym postanowieniem właścicieli.

Już pierwszego dnia stycznia schroniska w Polsce powiększają swój stan ewidencyjny o kilkanaście zgub. Schronisko dla Zwierząt w Tomaszowie Mazowieckim, podobnie jak inne, corocznie informuje o niebezpieczeństwie dla zwierząt i ryzyku ucieczki domowych pupili. Nie inaczej było tym razem. Jak więc zabezpieczyć naszego pupila nie tylko w ten jeden wieczór w roku?

Szpiegowanie kota lub psa?

W zadbaniu o bezpieczeństwo zwierzaka pomogą specjalistyczne porady detektywistyczne rodem ze szpiegowskich filmów. Zabawne? Szpiegowanie własnego pupila może być jednak bardzo praktyczne.

Umieszczenie w obroży zwierzaka lokalizatora GPS sprawia, że znalezienie czworonożnej zguby jest łatwiejsze i szybsze. Lokalizator nakreśli obszar, w który udał się Twój przyjaciel. Szybka reakcja umożliwi odnalezienie zwierzaka, zanim wpadnie w niepowołane ręce lub pod koła przejeżdżającego samochodu.

Pamiętaj także, że nawet jeśli Twój pies przeszedł szkolenie i nie w głowie mu ucieczki z posesji, nie jesteś w stanie zawsze przewidzieć, jak zareaguje na sytuację stresową. Ponadto jeśli zwierzak jest rasowy, stanowi atrakcyjny cel dla złodzieja i może trafić do pseudohodowli.

Lokalizacja psa za pomocą GPS jest możliwa z poziomu urządzenia mobilnego, np. smartfona. Dzięki temu zawsze wiesz, gdzie znajduje się Twój zwierzak. To także przydatne akcesorium dla właścicieli kotów wychodzących. Strach o kota znikającego na kilka dni to klasyczna przypadłość kociarzy. Za pomocą lokalizatora GPS dowiesz się, gdzie przebywa i czy sąsiad przypadkowo nie zamknął go w swoim garażu.

Zawód: niania dla psa

Wzrastająca świadomość przeżywanych emocji i uczuć przez zwierzęta sprawia, że coraz częściej traktujemy ich jak pełnoprawnych członków rodziny. Coraz popularniejszym staje się zawód pettisitera – opiekuna dla psa.

Jeśli korzystasz z jego usług, sprawdź czy jest on prawdziwym miłośnikiem zwierząt, a nie jedynie naciągaczem. Wśród pseudoopiekunów nie brakuje krętaczy chcących niskim nakładem pracy dorobić kilka groszy. Możesz mieć poważne wątpliwości, czy aby na pewno pies zostaje wyprowadzony o właściwej porze na spacer i czy traktowany jest właściwie.

Ale jak się o tym przekonać? Przecież pies nie powie Ci, jakimi odczuciami darzy chwilowego opiekuna. Serwis http://porady-detektywistyczne.pl podaje, że możesz się o tym przekonać, wykorzystując szpiegowskie gadżety, jak choćby podsłuch czy minikamerę. Ukrycie takich urządzeń w obroży nie stanowi żadnego problemu, a Tobie przyniesie odpowiedź na pytanie, czy zostawiasz przyjaciela w zaufanych rękach. W końcu „pies jest jedyną istotą, która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie”.