Lider lepszy od wicelidera!

1033
W meczu 21. kolejki I grupy III ligi Widzew wygrał u siebie z Sokołem Konsport Aleksandrów Łódzki 2:1. Bramki dla łodzian zdobyli Dario Kristo i Marcin Pieńkowski.

Sobotnie starcie w Sercu Łodzi można było bez większej przesady określić mianem meczu o sześć punktów – mierzyły się w nim lider i wicelider tabeli, z taką samą liczbą punktów, przy czym Sokół ma rozegrane jedno spotkanie mniej (mecz z Wartą został przełożony ze względu na zły stan murawy w Sieradzu).

W porównaniu do ubiegłotygodniowego spotkania Widzewa – właśnie z Wartą Sieradzw wyjściowym składzie łodzian doszło do jednej zmiany. Wrócił do niego Marcin Kozłowski, który w Sieradzu pauzował za czwartą żółtą kartkę. Na ławce usiadł za to Michał Miller.

Podobnie jak w minioną sobotę, mecz rozpoczął się dla widzewiaków doskonale. Już w 6. minucie piłkę w środku pola przejął Dario Kristo, który nieatakowany przez rywali przebiegł z nią kilkanaście metrów i spokojnie przymierzył z dystansu, pokonując Michała Brudnickiego.

W 13. minucie, po koronkowej akcji gospodarzy w polu karnym, bliski podwyższenia wyniku był Marek Zuziak, ale jego uderzenie w ostatniej chwili zablokowali obrońcy Sokoła.

Rywale przez długi czas nie byli w stanie zrewanżować się łodzianom składną akcją. Dopiero w 27. minucie strzał z dystansu oddał Łukasz Chojecki i Patryk Wolański z trudem odbił piłkę przed siebie. W 34. minucie, po nieporozumieniu w szeregach obronnych Widzewa, z około 20. metra uderzał Dominik Pecyna, jednak piłka przeleciała nad poprzeczką. W kolejnej akcji Robert Demjan nie potrafił wykorzystać bardzo dobrego dośrodkowania Marcina Pigla. Niestety w końcówce pierwszej połowy na skutek urazu boisko opuścić musiał Marek Zuziak. Zastąpił go Marcin Pieńkowski.

W drugiej odsłonie Sokół ruszył do odważniejszych ataków. Najpierw Wolański w ładnym stylu obronił uderzenie Przemysława Woźniczaka z rzutu wolnego, później aż trzykrotnie odbijał piłkę, którą do bramki próbowali wepchnąć zawodnicy z Aleksandrowa. W końcu daleko poza pole karne wybił ją Damian Kostkowski. W 55. minucie było już 1:1. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w szesnastce Widzewa najwyższej wyskoczył Aleksander Ślęzak, który mocnym strzałem głową pokonał Wolańskiego. W 62. minucie bramkarz Widzewa obronił swój zespół przed utratą drugiego gola, blokując uderzenie Bartosza Mroczka, jednak swoją interwencję okupił kontuzją i zmuszony był opuścić boisko. W 77. minucie znów bliski szczęścia był Ślęzak, a piłka po jego uderzeniu głową poleciała minimalnie nad poprzeczką.

Na szczęście końcówka spotkania należała do widzewiaków. W 81. minucie świetną indywidualną akcją popisał się Marcin Pieńkowski, który minął dwóch rywali i mocnym strzałem z ostrego kąta pokonał Brudnickiego.

I choć sędzia przedłużył spotkanie o sześć minut, a Sokół próbował zdobyć wyrównującego gola, łodzianom udało się dowieźć prowadzenie do końca. Tym samym, bezcenny komplet punktów został w Łodzi!

W meczu 21. kolejki I grupy III ligi Widzew wygrał z Sokołem 2:1. Podczas konferencji spotkanie skomentowali obaj trenerzy.

Piotr Kupka (trener Sokoła):

Gratulacje dla Widzewa, który zdobył ważne trzy punkty. Ja z podniesionym czołem mogę powiedzieć, że moja drużyna zagrała bardzo dobry mecz. Jestem dumny ze swoich zawodników. Niestety zdecydowały błędy, zwłaszcza ten przy drugiej bramce dla Widzewa, bo w drugiej połowie wyglądaliśmy całkiem dobrze. Zostało jeszcze 13 meczów do końca sezonu. Jeśli mój zespół będzie grał tak, jak dzisiaj, to nadal będziemy walczyć o awans. Myślę, że niekoniecznie było to spotkanie, które musi o tym przesądzić.

Franciszek Smuda (trener Widzewa):

Nie spodziewałem się, że to będzie taki trudny mecz, aż do ostatnich minut, zwłaszcza że szybko strzeliliśmy pierwszą bramkę. Widać, że Aleksandrów był bardzo zdeterminowany, a my musieliśmy się mocno napracować. Najważniejsze są trzy punkty, chcemy jak najszybciej mieć przewagę nad rywalami i komfort gry. Moi zawodnicy potrafią grać w piłkę, ale III liga jest bardzo siłowa. Uważam, że ten zespół prezentowałby się lepiej w II czy I lidze. Najpierw musimy jednak do niej awansować.

Widzew Łódź – Sokół Aleksandrów Łódzki 2:1 (1:0)

Bramki:

1:0 – Dario Kristo (6’)

1:1 – Aleksander Ślęzak (55’)

2:1 – Marcin Pieńkowski (81’)

Widzew: Patryk Wolański (66’ Maciej Humerski) – Marcin Kozłowski, Damian Kostkowski, Sebastian Zieleniecki, Marcin Pigiel, Mateusz Michalski (73’ Daniel Mąka), Maciej Kazimierowicz, Dario Kristo, Marek Zuziak (38’ Marcin Pieńkowski), Robert Demjan, Karol Stanek (59’ Michał Miller).

Sokół: Michał Brudnicki – Damian Pawlak, Dominik Pecyna (86’ Dawid Sarafiński), Dominik Głowiński (84’ Karol Korski), Aleksander Ślęzak, Bartosz Mroczek, Łukasz Chojecki (90’ Damian Chojecki), Jakub Szarpak, Przemysław Woźniczak, Sebastian Kobiera, Daniel Kmak.

Żółte kartki: Kostkowski, Humerski – Woźniczak, Szarpak

Sędziowie: Wojciech Hodowicz (główny), Marcin Brenda, Marcin Anisiewicz (asystenci)

Frekwencja: 17 401

Tekst i foto: www.widzew.com