Co dalej z „Budowlanką”?

672
Protesty rodziców, niezadowolenie uczniów i nauczycieli oraz oburzenie mieszkańców naszego miasta wywołane były pomysłem likwidacji Zespołu Ponadgimnazjalnych Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących (ZPSZiO), popularnie zwanej „Budowlanką”.

Podjęte działania oraz „szum medialny”, jaki rozpętał się wokół szkoły, spowodował zwrócenie większej uwagi społeczeństwa, nie tylko lokalnego. Szkoła ta kształci uczniów w zawodach, najbardziej pożądanych w obecnych czasach. Na rynku pracy brakuje wciąż budowlańców, stolarzy czy ślusarzy. A szkoła kształci uczniów właśnie w tych kierunkach.

„Budowlanka” próbuje różnymi sposobami bronić swojej placówki. Zachęca młodzież do wstąpienie w szeregi tej szkoły, poprzez organizowanie spotkań w różnych punktach naszego powiatu. W planach jest utworzenie nowych kierunków takich jak: Technik Ochrony Środowiska, Technikum Drogownictwa, Technik Urządzeń Sanitarnych. Wszystko po to, aby zwiększyć rekrutację w tej szkole.

Jednak od przyszłego roku szkolnego nie będą otwarte w dwu letnim cyklu nauczania kierunki: sprzedawca i kucharz małej gastronomi. Natomiast w trzy letnim cyklu nauczania młodzież nie będzie mogła podjąć nauki w takich zawodach jak: blacharz, cukiernik, piekarz, rzeźnik, mechanik, wędliniarz. Zostaną one przeniesione do innych szkół. Czy na tym poprzestanie się likwidacji innych zawodów? Czy nie jest to ukryta forma zamknięcia tomaszowskiej „Budowlanki”?

ZPSZiO kształci w kierunkach zawodowych takich jak: fryzjer, elektromechanik, fotograf czy ogrodnik. Placówka również posiada własne zaplecze gastronomiczne oraz internat, z którego korzystają nie tylko uczniowie tej szkoły.