Jest przełamanie

769
Przed pierwszym gwizdkiem podopieczni trenera Dariusza Rogulskiego znajdowali się w trudnym położeniu zajmując de facto ostatnie miejsce wśród ekip, które walczyły o ligowe punkty tej wiosny. Trener z powodu kontuzji Kamila Szymczaka do środka pola przesunął Jakuba Rozwandowicza. Od początku zielono – czerwoni za główny cel postawili sobie niezwykłą ambicję i wolę walki o zwycięstwo. Tomaszowianie pomimo wielu strat i niedokładności ostro atakowali rywali chcąc za wszelką cenę odebrać futbolówkę.
Szczęście do naszej drużyny uśmiechnęło się w 19 minucie gry, kiedy to przyjezdni stworzyli sobie doskonałą okazję na zdobycie bramki. Napastnik Pelikana uniknął spalonego i wyszedł sam na sam z Michałem Chachułą, nasz bramkarz lekko skrócił kąt i strzał minął prawy słupek bramki Lechii. W 25 minucie zielono – czerwoni wyszli na prowadzenie po ładnej zespołowej akcji dośrodkowanie w pole karne posłał Jardel ,tam piłka przeszła po bucie Marcina Mireckiego i trafiła wprost w obrońcę Pelikana, który nie mając kontroli nad  futbolówką pokonał własnego bramkarza.
 
Od chwili strzelenia bramki Tomaszowianie wyraźnie się uspokoili i do przerwy zwiększali przewagę nad rywalem grając co raz spokojnie i pewniej. Po zmianie stron sytuacja na murawie jeszcze bardziej zmieniała się na korzyść Lechii. Ta optyczna przewaga udokumentowana została w 52 minucie skutecznym rozklepaniem drużyny z Łowicza. Marcin Mirecki umiejętnie przeniósł ciężar gry z lewego skrzydła na prawe. Tam do prostopadłej piłki wyszedł Jakub Rozwandowicz i chytrym strzałem po ziemi w długi róg podwyższył prowadzenie.
Goście w zasadzie nie potrafili dziś sforsować naszej obrony, która zaczynała się już od ciężko pracujących napastników. W dniu dzisiejszym Lechia stanowiła prawdziwy monolit, w którym każdy wiedział co i jak ma robić, a jeśli nie wszystko wychodziło to zawsze obok był partner do asekuracji i pomocy. Wynik końcowy spotkania to 2:0. Zielono – czerwoni w następną  sobotę wyjadą na rywalizację do Grodziska Mazowieckiego walczyć o kolejne ligowe punkty.
Skład Lechii: Chachuła, Matysiak, Dolot, Matuszczyk, Milczarek, Żytek, Rozwandowicz, Potakowski, Prusinowski, Mirecki, Jardel.
Z ławki: 65 min. Wiejak za Potakowskiego, 71 min. Król za Prusinowskiego, 90 min. Witczak za Mireckiego, 92 min. Stańdo za Jardela.