Pośmiertny biznes

672
Teraz skomercjalizowana jest każda część naszego życia. Komercjalizacji nie oparła się nawet śmierć. Zakłady pogrzebowe oferują szereg różnych usług. Wśród ofert kilku domów pogrzebowych znalazłam świadczenie takich usług jak: organizacja oprawy dźwiękowej i audiowizualnej ceremonii, filmowanie pogrzebu, przygotowanie albumu z ceremonii. W ofertach większości zakładów znajduje się zapis, że nie boją się spełniać nawet najdziwniejszych życzeń swoich klientów. W Polsce biznes pogrzebowy dopiero rozkwita, ale są szanse, że będzie miał się całkiem nieźle na naszym gruncie. Powstają serwisy internetowe, tak zwane wirtualne cmentarze, które mają już setki tysięcy użytkowników. Znalazłam reklamę jednego domu pogrzebowego na Białorusi. Aby przyciągnąć uwagę potencjalnych klientów wybudował bar w kształcie trumny. Takiej reklamy nikt nie przegapi.

Przy takim stanie rzeczy, temat kremacji przestał budzić kontrowersje. Kiedyś nie był to popularny sposób pochówku. Lecz teraz, coraz więcej osób decyduje się na taką formę pogrzebu. Nie ma już zakładu pogrzebowego, który nie oferowałby kremacji. W religii chrześcijańskiej kremacja nie jest zabroniona, choć wielu duchownych jej nie pochwala. Argumentem do nich jest to, że Jezus został pochowany, a nie skremowany. Mówią też, że ciało człowieka staje się uświęcone przez przyjmowanie sakramentów, dlatego nie powinno ulegać spopieleniu. Religie, które stanowczo zakazują palenia zwłok to islam i prawosławie.

Nadal przewagę stanowią pochówki w tradycyjnej formie, lecz kremacja przestała być fanaberią. Nie dziwi już widok urny składanej do grobu. Wiele wskazuje na to, że kremacja stanie się coraz częstsza. Wśród osób, które pytałam jaką formę pochówku wolą, większość opowiedziała się właśnie za kremacją. Najważniejsze jest jednak to, żeby nie skupiać się na całej otoczce i formie pogrzebu. Najważniejsza jest pamięć o zmarłej osobie i pielęgnowanie tej pamięci.