Przypomnijmy. Od 2001 ustalone było, że trasa S8 (Wrocław – Warszawa) w woj. łódzkim przebiegac ma przez Sieradz, Zduńską Wolę, Pabianice i dalej, albo przez S14 (zachodnia obwodnica Łodzi) albo kawałkiem A1 połączyc się z A2 prowadzącą prosto do stolicy.
Nas, w Tomaszowie, najbardziej interesuje miejsce, w którym planowana (i wydawało się zaklepana) S8 łączy się z autostradą A1. W tym miejscu planowany był węzeł, początek nowego połączenia Łodzi z Tomaszowem i dalej Opocznem, Małopolską do granicy z Ukrainą.
Według najnowszego pomysłu urzędników z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z Warszawy nowa S8 w woj. łódzkim, przebiegac ma przez Wieluń, Bełchatów, Piotrków Tryb. Łódź straci południową obwodnicę, kiedyś wygodny dojazd nad Zalew czy do Spały, my możemy stracic znacznie więcej. Nadzieję na to, że i w Tomaszowie coś sie wreszcie zacznie. Bezpośrednie połączenie z autostradami to życie. Bez względu na banał jaki płynie z ostatniej metafory
Wyraźnie widac, że o ile przy pierwszym pomyśle realne jest doczekanie się przez nas nowego połączenia z Łodzią, w drugim wariancie szanse są zerowe. Kasa ponownie pójdzie do Piotrkowa, prowincjonalizacja Tomaszowa będzie narastac – nad Zalew Łodzianie mogą dojechac i przez Piotrków.
Czy powinniśmy poprzec akcję Gazety Wyborczej ( szczegóły: www.gazeta.pl/lodz). Co może dac naszemu miastu, nam samym dobre połączenie z drogowym sercem kraju. Tu nie trzeba uzasadnień. Trzeba poprzec akcje, złożyc swój podpis.
