W pewnej chwili mężczyzna uniósł psa za przymocowaną do smyczy obrożę. Nie reagował na wezwania zaprzestania znęcania się nad psem. Przestał szarpać zwierzę dopiero, gdy usłyszał, że zostanie użyta względem niego siła fizyczna. 28-letni podejrzewany stwierdził, że jest właścicielem psa i próbował dyscyplinować agresywne zwierzę. Mężczyzna został przewieziony do komendy policji, gdzie sprawdzono jego trzeźwość. Miał prawie 2 promile. Noc spędził w policyjnym areszcie. Zwierzak w stanie ciężkim został przewieziony do lecznicy w Piotrkowie Trybunalskim. Jak ustalono, chwilę przed zatrzymaniem 28-latek prócz unoszenia psa do góry, uderzył nim o ścianę budynku, po czym rzucił w obolałe zwierzę płytą chodnikową. Pies wył z bólu. Za znęcanie nad zwierzętami grozi kara do 2 lat więzienia, a za znęcanie ze szczególnym okrucieństwem do lat 3.