Utwory Emilii Tesz ubogacają liczne antologie oraz znalazły swoje miejsce w wielu zbiorach, m.in. w "Księdze aforystyki polskiej XXI wieku. Potęga myśli" czy "Złote myśli Ludzi Wielkiego Talentu , Umysłu i Serca". Spotkanie z poetką zgromadziło w DOK-u dorosłych odbiorców. Ludzie 60+ działający w Klubie Seniora w DOK-u z wielkim entuzjazmem słuchali wierszy, aforyzmów i dygresji na temat ich powstawania. Odczytywanie poezji przez autorkę zrodziło pełną nastroju atmosferę. Czytelnicy słuchając wierszy, mogli sami poznać, kim jest ich twórca. Przekonali się, że Emilia Tesz to bez wątpienia wrażliwa, zachwycająca się cudami natury osoba, to człowiek pełen pasji, przyglądający się bacznie światu i ludziom, to optymistka dostrzegająca promień światła tam, gdzie inni widzą jedynie czarne chmury, to podróżniczka, która za swoje miejsce na Ziemi uznaje rodzinne miasto. Emilia Tesz uświadomiła wszystkim, że przez całe życie człowiekowi towarzyszą różnego rodzaju pieczątki, gdy sama odczytywała wersy, a publiczność dodawała jedynie słowo "stempel". Na koniec poetka zachęciła uczestników spotkania do złożenia poetyckiej przysięgi życiu, z którego warto czerpać garściami. Anna Zwardoń, dyrektor DOK-u podziękowała autorce za spotkanie, którego inspiratorką była Krystyna Koselak, zaprzyjaźniona z poetką. Przybyli goście mogli tego wieczoru nabyć dla swoich najbliższych wyjątkowe tomiki poezji pisane z myślą o najmłodszych wraz z dedykacją samej autorki. Na pytanie , jak powstają wiersze, Emilia Tesz ma poetycką odpowiedź:
Wiersze rosną szybko, jak drożdże lub dojrzewają długo , jak ser
albo markowe wino
czasem nie wiesz, że nosisz je w sobie niczym kangur przyszłe potomstwo
aż przychodzi czas, gdy Słowo
chce się wydostać na świat
pomagasz mu stawiać pierwsze kroki
w drodze do ludzi
potem, kiedy już żyje własnym życiem
czujesz radość, że dałeś mu duszę i charakter.
albo markowe wino
czasem nie wiesz, że nosisz je w sobie niczym kangur przyszłe potomstwo
aż przychodzi czas, gdy Słowo
chce się wydostać na świat
pomagasz mu stawiać pierwsze kroki
w drodze do ludzi
potem, kiedy już żyje własnym życiem
czujesz radość, że dałeś mu duszę i charakter.
Pani Emilii tego nadawania Słowu wciąż na nowo duszy i charakteru życzą wszyscy uczestnicy spotkania w DOK-u.