Lechia Tomaszów Mazowiecki wygrała z Legią II Warszawa 3:1 (2:0) w hitowym spotkaniu 1. kolejki I grupy III ligi nowego sezonu 2017/2018. Tomaszowianie zagrali bardzo dobre spotkanie i zasłużenie sięgnęli po cenne trzy punkty. Losy meczu rozstrzygnęły się praktycznie w pierwszej połowie, kiedy zielono-czerwoni strzelili dwa gole.
Lechia Tomaszów Mazowiecki – Legia II Warszawa 3:1 (2:0)
Bramki: Jakub Rozwandowicz 19, Wiktor Żytek 21-karny, Krystian Kolasa 86 – Mateusz Majewski 85
Lechia: Patryk Grejber – Patryk Jakubczyk, Kamil Cyran, Paweł Magdoń, Piotr Kornacki – Jakub Rozwandowicz (89. Adam Patora), Łukasz Bocian, Wiktor Żytek, Kamil Szymczak (65. Artur Golański), Marcin Mirecki (84. Krystian Kolasa) – Tomasz Płonka (59. Kamil Lewiński).
Żółte kartki: Artur Golański (Lechia) – Mateusz Żyro (Legia II)
Widzów: 773
Początek meczu należał do przyjezdnych. Piłkarze rezerw Legii częściej utrzymywali się przy piłce, szybko wymieniali podania i stworzyli kilka bardzo dobrych okazji. Żadna z nich nie zakończyła się skutecznym wykończeniem. Dominacja jednego z głównych faworytów do awansu trwała nieco ponad kwadrans. Lechia początkowo cofnięta starała się grać z kontry. W 19. minucie świetnym podaniem na prawym skrzydle uruchomiony został Jakub Rozwandowicz . Zawodnik po biegowym pojedynku z jednym z rywali, wpadł w pole karne i oddał silny strzał w długi róg bramki, czym zaskoczył i pokonał Jakuba Szumskiego. Zielono-czerwoni poszli za ciosem i chwilę później podwyższyli prowadzenie. Podczas wybicia piłki spod nóg szarżującego Marcina Mireckiego jeden z warszawskich obrońców dotknął piłki ręką i arbiter odgwizdał rzut karny. Jedenastkę na bramkę pewnym uderzeniem zamienił Wiktor Żytek. Gospodarze od tego momentu kontrolowali przebieg gry i w miarę możliwości starali się strzelić kolejnego gola. Najbliżej szczęścia był Mirecki, który dostał dokładne podanie od Tomasza Płonki wzdłuż bramki, ale z kilku metrów uderzył nad poprzeczką.
Druga połowa rozpoczęła się od zdecydowanych ataków przyjezdnych. Legia II starała się szybko odrobić straty jednak nie była w stanie zaskoczyć Patryka Grejbera. Tomaszowianie kontrolowali przebieg gry, szanowali piłkę i grali bardzo rozważnie. Z biegiem czasu coraz częściej do głosu dochodzili podopieczni trenera Krzysztofa Dębka. W 72. minucie bardzo bliski zdobycia bramki był Michał Góral, który otrzymał podanie tuż przed bramkę i z trzech metrów fatalnie przestrzelił. Drugi garnitur wojskowych dopiął swego w 85. minucie, kiedy po szybkim rozegraniu piłki z bliskiej odległości futbolówkę głową do siatki posłał Mateusz Majewski. Kontaktowy gol dodał skrzydeł przyjezdnym. Legia II poczuła swoją szanse na odwrócenie losów meczu. Kluczowa dla końcowego wyniku była 84. minuta, kiedy na placu gry pojawił się Krystian Kolasa. Młody piłkarz gospodarzy kilkanaście sekund później wykorzystał piękne podanie Kamila Lewińskiego i podwyższył na 3:1. Jak się później okazało było to decydujące trafienie w tym meczu i ważne trzy punkty zostały w Tomaszowie Mazowieckim.
Autor: www.lechia1923/pl