„Gdańskie lwy” zwycięskie – 3:0 z MKS-em Będzin

734

Poniedziałkowe popołudnie w ERGO ARENIE należało do „gdańskich lwów”. Żółto-czarni zwyciężyli 3:0 z MKS-em Będzin, a najlepszym graczem spotkania wybrany został – po raz drugi w sezonie 2017/2018 – Mateusz Mika. – Nagroda MVP jest zasługą całej drużyny. Ja tylko staram się wykorzystywać cały swój bagaż doświadczeń i wachlarz zagrań. Raz wychodzi lepiej, raz gorzej. Dzisiaj na szczęście było lepiej i dołożyliśmy trzy punkty do swojej puli – powiedział po meczu „Mikuś”. 

Trefl Gdańsk – MKS Będzin 3:0 (25:23, 25:18, 25:21)

Trefl Gdańsk: Nowakowski 2, Grzyb 11, Sanders, Schulz 8, Szalpuk 13, Mika 15, Olenderek (libero) oraz Jakubiszak, McDonnell 2, Kozłowski, Gunter 5

MKS Będzin: Waliński 21, Kozub 2, Ratajczak 5, Grzechnik 2, Yordanov 2, Araujo 11, Potera (libero) oraz Kowalski, Seif, Peszko 3, Kok 1, Faryna 3

Widzów: 2 100

MVP: Mateusz Mika

Liczby meczu:

4 – tyle punktowych bloków na swoim koncie zapisał w meczu z MKS-em Wojciech Grzyb. Zanotował on także 70% skuteczności w ataku, co w zestawieniu z 100% skutecznością Piotra Nowakowskiego daje bardzo dobry wynik parze podstawowych gdańskich środkowych. Piotr skończył udział w meczu w trakcie drugiego seta z powodu kontuzji. Pierwsze diagnozy są pozytywne i nie wskazują na żaden groźny uraz, więcej szczegółów podamy we wtorek.

6 – tyle punktów bezpośrednio z zagrywki zdobyli dziś będzinianie. Błędów w tym elemencie gry popełnili zaledwie osiem. Najwięcej asów (trzy) na swoim koncie zapisał Marcin Waliński, który w całym meczu zdobył 21 oczek.

12 – tyle błędów własnych popełnili gdańszczanie, przy 19 punktach oddanych przez MKS.

53 – taką skutecznością popisali się gdańszczanie w kontratakach, przy 33% MKS-u Będzin. „Gdańskie lwy” także w przyjęciu i ataku zaprezentowały się zdecydowanie lepiej od rywali. Gospodarze zanotowali 54% skuteczności w tym pierwszym elemencie gry (39% perfekcyjnego) oraz 52% w ataku, przy odpowiednio 38% (25% perfekcyjnego) i 40% u MKS-u.

73 – z taką skutecznością przyjmował dziś Artur Szalpuk. Przy tym w przypadku 55% piłek popisał się on przyjęciem perfekcyjnym. Łącznie Artur przyjmował 22-krotnie – najwięcej spośród „gdańskich lwów” – drugi Mateusz Mika w tym elemencie gry sprawdził się 17-krotnie.

Powiedzieli po meczu:

Mateusz Mika: Na pewno lepiej się jedzie na pojedynek z kolejnym rywalem, tym bardziej gdy jest to Asseco Resovia, po wygranym meczu. Cieszy nas wygrana, a nagroda MVP jest zasługą całej drużyny. Ja tylko staram się wykorzystywać cały swój bagaż doświadczeń i wachlarz zagrań. Raz wychodzi lepiej, raz gorzej. Dzisiaj na szczęście było lepiej i dołożyliśmy trzy punkty do swojej puli.

Artur Szalpuk: Zaczęliśmy troszkę sennie, ale udało nam się wywalczyć cenne trzy punkty. W tej lidze nic nie ma za darmo. Każdy może wygrać z każdym, dzięki temu PlusLiga jest ciekawa. My doskonale wiemy, co mamy robić. Musimy w każdym meczu dawać z siebie 110%. Na razie jeszcze gramy nierówno, mamy swoje przestoje, ale z każdym spotkaniem nasza gra wygląda lepiej. Brawa dla Daniela McDonnella za to, że godnie zastąpił Piotrka Nowakowskiego.

Najbliższy domowy mecz:

W piątek, 3 listopada, o godz. 18 Trefl Gdańsk podejmie w ERGO ARENIE Espadon Szczecin. Trwa sprzedaż biletów na to spotkanie.

Źródło: www.sport.trefl.com