Chociaż ubezpieczenie na życie nie jest obowiązkowe, to wiele osób decyduje się na zakup tego typu produktu z uwagi na własne dzieci. Już kilkanaście złotych miesięcznie ma zapewnić najmłodszym ochronę, a rodzicom spokój. Czy tak jest rzeczywiście, przekonamy się porównując „posagówkę” ze szkolnym NNW.
Rodzice zainteresowani ubezpieczeniem dla swoich dzieci mają do wyboru kilka rozwiązań. To szkolna polisa od następstw nieszczęśliwych wypadków, ale i ubezpieczenie rodzinne, w którym dzieci są współubezpieczonymi oraz polisa dedykowana wyłącznie najmłodszym, czyli ubezpieczenie ochronno-oszczędnościowe zwane posagowym.
Tanie NNW ze szkoły – czy wystarczy?
Szkolna polisa od następstw nieszczęśliwych wypadków to prawdopodobnie pierwsze ubezpieczenie z jakim stykają się rodzice. Dla wnikliwych taki produkt może okazać się niewystarczający. Dlaczego? Najpierw jednak krótko o warunkach nabywania szkolnego NNW.
Cały proces oferowania polisy NNW odbywa się na początku roku szkolnego. Najczęściej dyrektor szkoły czy wychowawca oświadcza rodzicom fakt współpracy z pewną firmą ubezpieczeniową. Na palcach jednej ręki można policzyć rodziców, którzy przeczytają Ogólne Warunki Ubezpieczenia. Ci, którzy zadają sobie tyle trudu, będą mocno rozczarowani z 2 powodów – wąskiego zakresu ochrony i niskich sum ubezpieczenia.
Niewątpliwym plusem szkolnego NNW jest cena – przykładowo 50 zł za cały rok ochrony (taka polisa działa również w okresie wakacyjnym) nie jest dla nikogo majątkiem, jednak w zamian ubezpieczyciel nie jest w stanie zaoferować wiele. I nie za wszystkie zdarzenia. Następstwa nieszczęśliwych wypadków to wszelkiego rodzaju urazy ciała, złamania, zwichnięcia i pokrewne przypadki szczegółowo opisane w dokumencie OWU polisy.
Oczywiście, warto, żeby dziecko posiadało polisę NNW niż miałoby być pozbawione ubezpieczenia, ale korzystniejszym rozwiązaniem od polisy grupowej (taką w gruncie rzeczy jest szkolne NNW) jest indywidualne.
Ochrona i oszczędzanie na posag
Przykładem ubezpieczenia indywidualnego jest polisa o charakterze mieszanym, gdzie ubezpieczony jest chroniony i gromadzi oszczędności. Tzw. „posagówka” to ubezpieczenie ochronno-oszczędnościowe dedykowane najmłodszym.
Przy czym skala wieku jest dość rozpięta – od roku do skończenia przez dziecko 25. roku życia. Te wartości mogą się różnić w zależności od towarzystwa, ale najczęściej spotykaną górna granicą jest ukończenie 18. roku życia, ale maksymalnym jest przedział 24-26 lat, czyli umowny moment zakończenia edukacji wyższej.
Zasada działania polisy posagowej jest dziecinnie prosta – rodzic, opiekun prawny czy fundator (pełnoletnia osoba fizyczna spokrewniona lub niespokrewniona z dzieckiem) deklaruje regularne opłacanie składek o stałej wysokości. Polisa jest długoterminowa, a warunkiem otrzymania przez dziecko posagu jest osiągnięcie wieku wskazanego w umowie.
Wpłacając np. 300 zł miesięcznie, 100 zł to kwota odpowiadająca za świadczenia za ochronę życia i zdrowia dziecka czy wypłatę odszkodowania w razie śmierci rodzica. Natomiast pozostała kwota, czyli 200 zł trafia na konto polisowe, w efekcie czego po paru czy parunastu latach regularnego oszczędzania, pełnoletnie dziecko otrzyma pokaźną sumę, którą będzie mogło wykorzystać na różne cele:
zakup samochodu,
wkład własny do kredytu hipotecznego,
podróż marzeń,
sfinansowanie studiów,
sfinansowanie ślubu.
Im wcześniej zdecydujemy się na przystąpienie do polisy posagowej, tym więcej kapitału zgromadzimy na koncie dziecka.
Ubezpieczenie na życie – gdzie szukać?
O ile szkolne NNW są dostępne w trybie stacjonarnym, tj. na zebraniach klasowych, to polisę posagową można znaleźć jako ubezpieczenie na życie przez internet z www.rankingubezpieczennazycie.pl. Tego typu produkty są najtańsze, jeśli zamówimy je online ze względu na możliwość porównania ofert i spotkania z agentami kilku towarzystw. Nawet bez wychodzenia z domu, bo takie spotkanie można omówić w miejscu własnego zamieszkania.
Zanim jednak polisa na życie dla dziecka z www.rankingubezpieczennazycie.pl stanie się nasza własnością, a w zasadzie własnością naszego dziecka, warto zapytać agenta o wszelkie niejasne kwestie, w tym czas trwania umowy i sytuacje w których zarówno otrzymamy, jak i nie otrzymamy świadczenia. Dzięki tej wiedzy zyskamy wartościowy produkt, który przyniesie najwięcej korzyści najmłodszym, np. w postaci sporego zastrzyku gotówki.