W meczu inaugurującym rozgrywki wiosenne III-ligowi piłkarze łódzkiego Widzewa pokonali Victorię Sulejówek 2 do 0. Po bezbramkowym remisie dotychczasowego lidera rozgrywek, podopieczni trenera Franciszka Smudy zostali nowym liderem rozgrywek, i aby tak do końca sezonu….
Łodzianie od początku spotkania atakowali bramkę gości. Już w 6.minucie spotkania bardzo precyzyjny strzał oddał Marek Zuziak, jednak na posterunku był golkiper gości i uchronił swój zespól od utraty bramki.
Kilkanaście minut później Marek Zuziak pognał pod pole karne gości, jednak w ostatniej chwili futbolówkę zdołał wyłuskać obrońca gości, faulując naszego zawodnika. Sędzia uznał że zrobił to zgodnie z przepisami. Kolejna akcja przyniosła łodzianom prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Słowak Robert Demjan i po jego strzale futbolówka ugrzęzła w bramce gości.
Kilka minut później Kacper Roszak – Kasza próbował zaskoczyć naszego bramkarza jednak Patryk Wolański był na posterunku i zażegnał niebezpieczeństwu.
Do końca pierwszej połowy, goście raz zaniepokoili Patryka Wolańskiego, a nasz zespół dwukrotnie, jednak nie przyniosło to zmiany rezultatu.
Druga odsłona pojedynku to stonowane ataki raz z jednej raz z drugiej strony. W 54. minucie pojedynku składną akcję przeprowadzili gospodarze, która przyniosła zmianę rezultatu. Słowak Marek Zuziak został idealnie obsłużony przez Kacpra Falona, i nie pozostało mu nic więcej jak głową umieścić futbolówkę w siatce gości.
Osiem minut przed końcem pojedynku Daniel Mąka mógł wpisać się na listę strzelców, jednak futbolówkę z rzutu wolnego skierował w sam środek bramki i golkiper gości nie miał większych problemów z jego obroną. Ostatecznie Widzewa zasłużenie pokonał Victorię 2 do 0.
W konferencji prasowej po meczu 18. kolejki I grupy III ligi między Widzewem a Victorią Sulejówek wzięli udział trenerzy obu zespołów.
Łukasz Chmielewski (Victoria):
Jestem młodym trenerem i nie jest mi łatwo kilkanaście minut po tak emocjonującym meczu go skomentować. Do pojedynku z Widzewem przygotowywaliśmy się tak naprawdę przez kilka miesięcy, bo wiedzieliśmy, że będą to chwile, które już zawsze będziemy wspominać. Niestety wspomnienia te nie będą miłe, bo mecz przegraliśmy, chociaż nie było między zespołami bardzo dużej różnicy. Bramki strzelał tak naprawdę dwunasty zawodnik, czyli kibice. Ciężko było nam zaaklimatyzować się do naturalnej murawy, bo nie odbyliśmy jeszcze nawet żadnego treningu na trawie, ciężko było przyzwyczaić się do takiego dopingu. Gratuluję Widzewowi zwycięstwa i przyznaję, że cała polska piłka traci z tego powodu, że nie ma go w Ekstraklasie. Organizacja oraz frekwencja w Łodzi jest już na najwyższym poziomie.
Jeśli chodzi o punkty, wystartowaliśmy dobrze, ale po ciężkiej walce. Daliśmy sobie narzucić styl gry Sulejówka, ale moje zespoły często tak rozpoczynały rozgrywki. Oby się to szybko zmieniło i obyśmy zaczęli szybko grać w piłkę tak, jak w meczach kontrolnych. Nie bardzo funkcjonowała nam dziś środkowa strefa, niektórzy byli zdenerwowani, ale powinno to szybko załapać. Możemy źle grać, ale musimy robić punkty. Najważniejsze, żebyśmy szybko opuścili III ligę i tę grupę, którą jest najtrudniejsza ze wszystkich.
Widzew Łódź – Victoria Sulejówek 2:0 (1:0)
Bramki:
1:0 – Robert Demjan (16’)
2:0 – Marek Zuziak (54’)
Widzew: Patryk Wolański – Marcin Kozłowski, Damian Kostkowski, Sebastian Zieleniecki, Marcin Pigiel – Mateusz Michalski (63’ Michał Miller), Maciej Kazimierowicz, Dario Kristo, Marek Zuziak (82’ Daniel Mąka) – Robert Demjan (90′ Karol Stanek), Marcin Pieńkowski (46’ Kacper Falon).
Victoria: Dominik Pusek – Norbert Jędrzejczyk, Wiktor Lach, Wojciech Wocial, Kacper Roszak-Kasza, Eryk Agnyziak (62’ Adrian Gapczyński), Sebastian Pindor (81’ Bartłomiej Szulim), Rafał Goluch, Bartosz Bobrowski (62’ Sebastian Czapa), Wojciech Gorczyca, Samuelson Odunka (72’ Krzysztof Możdżonek).
Sędziowie:
Grzegorz Kawałko (główny), Wojciech Jakubczyk, Maciej Klepacki (asystenci) – wszyscy Podlaski ZPN
Foto, składy, wypowiedzi trenerskie: www.widzew.com