W porównaniu do ubiegłotygodniowego spotkania z Victorią Sulejówek trener Franciszek Smuda dokonał trzech zmian w składzie Widzewa. Mateusza Michalskiego zastąpił Daniel Mąka, Macieja Kazimierowicza – Aleksander Kwiek, a Marcina Pieńkowskiego – Karol Stanek.
Sobotnie starcie lepiej zaczęli gospodarze. W 7. minucie po zagraniu ręką Dario Kristo z rzutu wolnego uderzał Paweł Broniszewski, ale Patryk Wolański bez problemów złapał piłkę. Chwilę później po dośrodkowaniu Broniszewskiego strzelał Krystian Pałczyński, na szczęście dla widzewiaków – niecelnie. Łodzianie odpowiedzieli akcją z 18. minuty, jednak Daniel Mąka nie zdołał wykończyć strzałem centry jednego z kolegów. W 30. minucie po indywidualnej akcji uderzenia z dystansu spróbował Marek Zuziak, ale piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką. W 36. minucie z dobrej strony pokazał się Karol Stanek, który przedarł się w pole karne rywali – młodemu napastnikowi Widzewa brakowało w tej akcji celności. Przed przerwą na prowadzenie udało się jednak wyjść gospodarzom. W 40. minucie Patryka Wolańskiego uderzeniem głową pokonał bowiem Krystian Pałczyński.
Od początku drugiej połowy podrażnieni widzewiacy rzucili się na rywali. W 48. minucie bliski wyrównania był Dario Kristo, dwukrotnie niecelnie na bramkę Świtu uderzał Daniel Mąka, w 60. minucie po dośrodkowaniu Marcina Kozłowskiego źle do strzału głową złożył się Stanek. W 63. minucie starania te przyniosły efekt, choć trzeba przyznać, że łodzianom bardzo pomógł Mateusz Prus. Bramkarz gospodarzy w prostej sytuacji wypuścił piłkę z rąk, dopadł do niej Robert Demjan i pewnie umieścił ją w siatce. Już niespełna dziesięć minut później Świt ponownie wyszedł na prowadzenie. Wolańskiego precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego obok muru widzewiaków pokonał Marcin Kozłowski. W 81. minucie Demjan co prawda po raz drugi okazał się lepszy od Prusa, jednak sędzia zasygnalizował spalonego i gol nie został uznany. W końcówce sędzia zmuszony był na chwilę przerwać spotkanie, gdyż kibice Świtu wrzucili race do sektora zajmowanego przez fanów Widzewa. Pomimo kilku doliczonych minut łodzianom nie udało się już odwrócić losów meczu i tym samym trzy punkty zostały w Nowym Dworze Mazowieckim.
Trenerzy po meczu Świt – Widzew
Franciszek Smuda (trener Widzewa Łódź): Jeżeli chodzi o dzisiejszy mecz, to ja nigdy się nie boję przeciwnika, obojętnie jaki ten przeciwnik jest. Dzisiaj bałem się tylko boiska i tego, jakie warunki będą do gry. Oczywiście warunki były jednakowe dla obu drużyn. Wiadomo, jeśli się atakuje i chce się stworzyć sytuacje to przy trudnych warunkach boiskowych nie jest to łatwe. Nie ma żadnego tłumaczenia. Mogliśmy też dwie bramki strzelić, podobnie jak rywale. Niestety przegraliśmy i być może jest to nauczka, którą powinniśmy pamiętać do końca sezonu. Ten mecz można było rozpaczliwą walką w ostatnich minutach chociaż zremisować.
Rafał Kleniewski (trener Świtu Nowy Dwór Mazowiecki): Mieliśmy plan na ten mecz od pierwszej do ostatniej minuty i konsekwentnie go zrealizowaliśmy. Wykonaliśmy wszystkie założenia i poskutkowało to tym, że ten mecz wygraliśmy. Jako zespół organizacyjnie prezentowaliśmy się bardzo dobrze. Potrafiliśmy kluczowych zawodników Widzewa zneutralizować poprzez dobre ustawienie i dobrą asekurację. Walczyliśmy przez cały mecz na całym boisku. Jestem bardzo zadowolony z moich zawodników. Dzięki takim meczom człowiek kocha piłkę i wie, po co pracuje. Gdy wychodzimy na boisko każdy jest równy. Zasłużyliśmy na zwycięstwo w tym meczu przez ciężką, zdyscyplinowaną pracę przez pełne dziewięćdziesiąt minut.
Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Widzew Łódź 2:1 (1:0)
Bramki:
1:0 – Krystian Pałczyński (40’)
1:1 – Robert Demjan (63’)
2:1 – Marcin Kozłowski (72’)
Świt: Mateusz Prus – Mateusz Pietroń, Karol Drwęcki, Radosław Kamiński, Krystian Pomorski, Krystian Pałczyński, Paweł Broniszewski, Piotr Basiuk (46’ Mariusz Gabrych), Marcin Kozłowski, Michał Steć, Radosław Śledziewski.
Widzew: Patryk Wolański – Marcin Kozłowski, Damian Kostkowski, Sebastian Zieleniecki, Marcin Pigiel – Daniel Mąka (72’ Michał Miller), Aleksander Kwiek (80’ Maciej Kazimierowicz), Dario Kristo, Marek Zuziak (46’ Mateusz Michalski) – Robert Demjan, Karol Stanek (63’ Marcin Pieńkowski).
Kartki: Broniszewski, Steć, Dankowski – Kozłowski
Sędzia: Kamil Żmijewski