Nieskuteczni „Brunatni” tracą zwycięstwo

862

Było blisko, ale wyjazdowa seria „Brunatnych” bez zwycięstwa trwa, ponieważ w sobotę w Legionowie zremisowaliśmy z Legionovią 2:2. Mecz, a szczególnie druga połowa, przyniosła sporo emocji, sytuacji bramkowych czy kontrowersji sędziowskich.

To był w ofensywie najlepszy mecz giekaesiaków w rundzie wiosennej, co przełożyło się na stwarzane sytuacje. Pierwsza połowa, poza początkowym fragmentem, była pod kontrolą gości. Przewagę w posiadaniu piłki udokumentowaliśmy w 40. minucie, kiedy Marcin Sierczyński wycofał piłkę do Patryka Rachwała, a ten pieknie uderzył w okienko bramki Mateusza Kochalskiego. W tej samej połowie powinien być podyktoway rzut karny po faulu na Dawidzie Flaszce. Dwie dobre sytaucje miał także Bartłomiej Bartosiak.

Po zmianie stron to gospodarze mocno przycisnęli i na jakiś czas odmienili obraz meczu. Bełchatowianie meli jednak dobrą okazję, ale Marcin Garuch przegrał pojedynek z bramkarzem. W 63. minucie napór „Novii” przyniósł skutek, kiedy po dośrodkowaniu Mikołaja Grzelaka piłka wpadła pod nogi Erka Więdłochy a ten wpakował ją w zamieszaniu do bramki Pawła Lenarcika. Na odpowiedź PGE GKS Bełchatów nie trzeba było długo czekać, bo 180 sekund później po dwóch nieudanych próbach kolegow, Bartek Bartosiak wbił futbolówkę w długi róg gospodarzy. W 73. minucie Dawid Flaszka uderzył prosto w bramkarza. Po chwili jeden z zawodników z Legionowa głową w sytuacji sam na sam uderzył obok słupka. To nie konice emocji, bo po samotnej akcji Roberta Chwastka sędzia powinien chyba odgwizdać rzut karny a po chwili Flaszka z trzech metrów przenosi piłkę nad poprzeczką! Jeszcze jedna dobra sytuacja dla bełchatowian, ale obrońca gospodarzy wybija piłkę z linii bramkowej tuż sprzed nosa nadbiegającego Chwastka. W 87. minucie Legionovia doprowadziła niestety do wyrównania, kiedy po centrze z rzutu rożnego Więdłocha płaskim strzałem w gąszczu nóg trafił do naszej siatki. Do ostatnich sekund obie ekipy walczyły o zwycięskiego gola, ale wynik już się nie zmienił.

W następną sobotę o godz. 18:00 czeka nas wielki mecz z ŁKS Łódź, który też tracił już sporo punktów.

Legionovia Legionowo – PGE GKS Bełchatów 2:2
Eryk Więdłocha 63., 87. – Patryk Rachwał 40., Bartłomiej Bartosiak 66.

Legionovia Legionowo: 1. Mateusz Kochalski – 16. Mikołaj Grzelak (86, 15. Gracjan Kuśmierek), 4. Tomasz Wojcinowicz, 18. Klemen Nemanič, 22. Wojciech Kalinowski – 7. Przemysław Rybkiewicz (55, 77. Mateusz Leleno), 19. Luka Janković (46, 28. Konrad Zaklika), 25. Michal Skwarczek, 11. Wojciech Szumilas (71, 26. Mario Vasilj), 9. Eryk Więdłocha – 8. Grzegorz Mazurek.

PGE GKS Bełchatów: 1. Paweł Lenarcik – 5. Filip Kendzia, 25. Damian Michalski, 2. Mariusz Magiera – 14. Marcin Sierczyński, 20. Patryk Rachwał, 17. Marcin Ryszka,21. Marcin Garuch (90, 4. Mikołaj Bociek) – 7. Bartłomiej Bartosiak (73, 8. Robert Chwastek), 10. Dawid Flaszka, 6. Émile Thiakane (64, 9. Piotr Giel)

żółta kartka: Ryszka.

sędziował: Mirosław Górecki (Katowice).

Fot. Adrian Mielczarski

Źródło: GKS Bełchatów SA