Autor: www.widzew.com
W meczu 30. kolejki II ligi Widzew bezbramkowo zremisował na swoim boisku z Radomiakiem Radom.
Trener Jacek Paszulewicz dokonał w wyjściowym składzie Widzewa kilku roszad. Od pierwszej minuty na boisku znalazł się m.in. strzelec bramki w poprzednim spotkaniu w Tarnobrzegu Rafał Wolsztyński, a także Adam Radwański i Daniel Mąka, wracający do zdrowia po urazach.
Mecz mógł się rozpocząć dla łodzian doskonale. Po błędzie defensywy bramkarz Radomiaka sfaulował w polu karnym Rafała Wolsztyńskiego i sędzia Mirosław Górecki bez wahania podyktował jedenastkę dla Widzewa. Do piłki podszedł Daniel Mąka i… przeniósł ją wysoko nad porzeczką.
Ataki gospodarzy jednak nie ustępowały. W 12. minucie dośrodkowanie Mateusza Michalskiego z rzutu wolnego głową przedłużył Tomasz Wełna, a Wolsztyński trafił co prawda do siatki, ale arbiter odgwizdał spalonego. W kolejnej akcji znów było groźnie w polu karnym Radomiaka, jednak i tym razem łodzianom nie udało się pokonać Artura Halucha. W 17. minucie po szybko rozegranym rzucie wolnym na uderzenie z ostrego kąta zdecydował się Michalski – piłkę zablokowali obrońcy Radomiaka.
Na kolejną groźną akcję trzeba było poczekać do 29. minuty. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował Wełna, ale znów na miejscu była defensywa rywali. Kilka chwil później zespół z Radomia ruszył z dynamiczną kontrą, zakończoną jednak niecelnym podaniem do Leandro. W 33. minucie po uderzeniu sprzed pola karnego Macieja Filipowicza udanie interweniował Patryk Wolański. Widzew odpowiedział akcją Łukasza Turzynieckiego, w której strzał Wolsztyńskiego obronił Haluch. Przed przerwą w polu karnym Radomiaka z dobrej strony pokazał się Daniel Tanżyna, który ładnie przyjął piłkę i próbował pokonać bramkarza rywali uderzeniem z półobrotu.
Drugą połowę oba zespoły rozpoczęły bez zmian w składach, a gra stała się bardziej wyrównana. W 57. minucie Rafał Wolsztyński odegrał piłkę do lepiej ustawionego w polu karnym Michalskiego, jednak Haluch obronił uderzenie pomocnika łodzian. Kilka minut później na bramkę Wolańskiego strzelał Leandro – futbolówkę zablokował Tanżyna. W 63. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bardzo groźnie było w szesnastce Widzewa, ale na szczęście żaden z radomian nie wykorzystał tego zamieszania.
W 70. minucie znów z dobrej strony pokazał się Leandro – tym razem piłka po strzale Brazylijczyka poszybowała nad poprzeczką. W 81. minucie zza pola karnego uderzył Rafał Makowski, Wolański odbił futbolówkę przed siebie, ale później na szczęście obronił dobitkę jednego z radomian. W 88. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z piłką o centymetry w szesnastce rywali minął się Sebastian Zieleniecki.
Do końca wynik nie uległ już zmianie.
Widzew Łódź – Radomiak Radom 0:0
Widzew: Patryk Wolański – Łukasz Turzyniecki, Sebastian Zieleniecki, Daniel Tanżyna, Tomasz Wełna, Mateusz Michalski, Kohei Kato, Adam Radwański (86′ Maciej Kazimierowicz), Michael Ameyaw, Daniel Mąka (31′ Marcin Pieńkowski, 78′ Konrad Gutowski), Rafał Wolsztyński (88′ Marcel Pięczek).
Radomiak: Artur Haluch – Damian Jakubik, Michał Grudniewski, Martin Klabnik, Adam Banasiak, Leandro, Maciej Filipowicz (90′ Karol Kucharski), Michał Kaput, Rafał Makowski, Patryk Mikita (84′ Patryk Winsztal), Dominik Sokół (74′ Jakub Rolinc).
Sędzia: Mirosław Górecki (Śląski ZPN)
Kartki: Wełna – Jakubik, Filipowicz
Widzów: 17 507