W meczu 1. kolejki sezonu 2019/2020 Widzew wygrał z Gryfem Wejherowo 2:1. Gole dla łodzian zdobyli Marcin Robak i Przemysław Kita. Dla gospodarzy trafił Maksymilian Hebel.
W wyjściowym składzie łodzian znalazło się trzech zawodników, którzy dołączyli do drużyny latem. W ataku nie zabrakło oczywiście miejsca dla Marcina Robaka, a od pierwszej minuty na placu gry pojawili się również Bartłomiej Poczobut i Sebastian Rudol.
Od początku spotkania przeważali łodzianie. Już w 2. minucie po faulu na Robaku w okolicach 30. metra z rzutu wolnego uderzył Rafał Wolsztyński, ale po rykoszecie od jednego z zawodników Gryfa piłka wyszła na rzut rożny. W 7. minucie na strzał zza pola karnego zdecydował się Bartłomiej Poczobut i z trudem interweniował Daniel Leleń. W 15. minucie akcję lewą stroną przeprowadził Daniel Mąka, ale nie udało się jej sfinalizować uderzeniem. Chwilę później skrzydłowy Widzewa mocno strzelił z rzutu wolnego, jednak Leleń zdołał sparować futbolówkę.
W 25. minucie blisko pokonania bramkarza rywali był Marcin Robak – po jego uderzeniu głową piłka przeleciała obok słupka. W 33. minucie napastnik Widzewa próbował w polu karnym podawać do Mąki, ale pomocnik łodzian nie zdążył do futbolówki.
Kilka chwil później jedną z nielicznych akcji ofensywnych przeprowadzili gospodarze, a Bartłomiej Poczobut musiał ratować się faulem. Maksymilian Hebel z rzutu wolnego mocno jednak przestrzelił. W 43. minucie po stracie Widzewa pod polem karnym rywali Gryf przeprowadził szybką kontrę, po której we własnej szesnastce dobrze interweniował Poczobut. Do przerwy w Wejherowie bramki nie padły.
Druga połowa zaczęła się dla łodzian katastrofalnie. Kilka sekund po wznowieniu gry widzewiacy zanotowali prostą stratę, piłka trafiła do Maksymiliana Hebla, a ten pewnie pokonał Patryka Wolańskiego.
Goście próbowali szybko odpowiedzieć. Najpierw z ostrego kąta uderzał Rafał Wolsztyński, ale na posterunku czuwał Leleń, później Poczobut i Wolsztyński przeszkodzili sobie w polu karnym Gryfa i w efekcie zagrożenia pod bramką gospodarzy nie było. W 61. minucie na boisku pojawił się Przemysław Kita i już po chwili mógł doprowadzić do wyrównania, ale w dogodnej sytuacji trafił wprost w bramkarza. W 65. minucie Dawid Leleń złapał piłkę uderzoną głową przez Marcina Robaka.
Bliski zdobycia wyrównującej bramki był w 72. minucie Wolsztyński, ale w polu karnym zawahał się z uderzeniem i zdołali go zatrzymać obrońcy Gryfa. Kilka chwil później zza szesnastki mocno strzelił Łukasz Turzyniecki, ale jeden z wejherowian zablokował piłkę.
W 85. minucie widzewiakom udało się wyrównać. W szesnastce sfaulowany został Przemysław Kita i sędzia bez wahania odgwizdał rzut karny. Na gola zamienił go Marcin Robak.
Chwilę później było już 2:1 dla Widzewa. Christopher Mandiangu, który kilka minut wcześniej pojawił się na boisku, uderzył w długi róg bramki Lelenia, a w ostatniej chwili tor lotu piłki zmienił Przemysław Kita.
W doliczonym czasie gry napastnik Widzewa obił jeszcze słupek. Kilka minut później sędzia zakończył spotkanie. Widzew po bardzo trudnym meczu zanotował niezwykle ważne zwycięstwo!
Gryf Wejherowo – Widzew Łódź 1:2 (0:0)
Bramki:
1:0 – Maksymilian Hebel (46’)
1:1 – Marcin Robak (85’, karny)
1:2 – Przemysław Kita (87’)
Gryf: Dawid Leleń – Igor Biedrzycki, Oskar Koprowski, Maciej Prusinowski, Mateusz Goerke, Szymon Nowicki, Bartosz Gęsior, Maksymilian Hebel (78’ Tomasz Wojcinowicz), Tomasz Kolus (61’ Filip Szewczyk), Mateusz Majewski (63’ Paweł Czychowski), Oskar Sikorski.
Widzew: Patryk Wolański – Łukasz Turzyniecki, Sebastian Rudol, Daniel Tanżyna, Marcel Pięczek, Daniel Mąka (61’ Przemysław Kita), Bartłomiej Poczobut, Adam Radwański, Michael Ameyaw (69’ Konrad Gutowski), Rafał Wolsztyński (76’ Christopher Mandiangu), Marcin Robak.
Sędzia: Grzegorz Kawałko (Augustów)
Kartki: Prusinowski, Czychowski – Mandiangu