Kolejny tomaszowski funkcjonariusz udowodnił, że policjantem jest się całą dobę

487

Autor: KPP

Policjant z wydziału kryminalnego, w czasie wolnym od służby ujął nietrzeźwego kierowcę osobowego forda, który stwarzał bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia swojego oraz innych uczestników ruchu. Badanie alkomatem wykazało u 52-latka niemal 2 promile alkoholu w organizmie. Za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości grozi wysoka grzywna i kara do 2 lat pozbawienia wolności. Zdecydowane działanie policjanta zapobiegło tragedii.

16 grudnia 2020 roku tuż po godzinie 20:00 policjant wydziału kryminalnego tomaszowskiej komendy, jadąc do domu zauważył w miejscowości Kolonia Zawada forda , którego sposób przemieszczanie się wzbudził u mundurowego podejrzenie, że kierująca nim osoba może znajdować się pod wpływem alkoholu. Pojazd nie trzymał prostego toru jazdy i zjeżdżał co chwilę do osi drogi. Mundurowy po  minięciu się z fordem spojrzał jeszcze w lusterko wsteczne i upewnił, że jej kierowca z pewnością nie powinien kontynuować jazdy. Zawrócił swoim autem i pojechał za fordem. Migając światłami i używając klaksonu próbował zmusić go do zatrzymania, lecz ten nie reagował. Policjant wyczekał do momentu w którym zatrzymanie forda będzie dla wszystkich bezpieczne i na ulicy Legionów w Tomaszowie zajechał mu drogę. Dobiegł do kierowcy i okazując legitymację służbową odebrał kluczyki od auta. Wyczuł również dobiegającą z wnętrza forda woń alkoholu o czym powiadomił oficera dyżurnego. Ten z kolei na miejsce skierował patrol ruchu drogowego. Policjanci przebadali trzeźwość 52-latka. Wynik potwierdził podejrzenie czujnego policjanta, bowiem mężczyzna miał w organizmie niemal 2 promile alkoholu. Mundurowi natychmiast zatrzymali mu prawo jazdy. Ujęty przez policjanta 52-latek, za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu wysoka grzywna oraz kara do 2 lat pozbawienia wolności. To kolejny przykład pokazujący, że policjantem stojącym na straży prawa i bezpieczeństwa innych jest się zawsze, nawet po służbie.