W czasie mrozów może być potrzebna nasza pomoc!

554

Autor: Urząd Miasta

Temperatura znacznie poniżej zera to zagrożenie dla ludzi i zwierząt. Alarmujmy Policję i Straż Miejską w przypadku kiedy zaobserwujemy, że ktoś może być narażony na wychłodzenie organizmu.

Dotyczy to zwłaszcza osób bezdomnych, ale także nietrzeźwych. Zdarzają się również samotne osoby starsze, które na przykład zasłabły gdzieś poza domem, silny mróz utrudnia im dotarcie do miejsca zamieszkania lub stan zdrowia nie pozwala na rozpalenie w piecu i ogrzanie mieszkania. Jeśli widzimy takiego człowieka, nie wahajmy się zadzwonić na numer alarmowy aby powiadomić o tym funkcjonariuszy Policji czy Straży Miejskiej. Taki telefon może komuś uratować życie!

W naszym mieście funkcjonują ośrodki i placówki, w których osoba potrzebująca pilnej pomocy otrzyma opiekę i poczuje się bezpieczna. Informujmy ośrodki pomocy społecznej o osobach, które z racji swojego wieku, samotności, niezaradności, bądź trudnej sytuacji materialnej mogą stać się potencjalnymi ofiarami na skutek wychłodzenia organizmu. Jeśli znamy kogoś starszego, żyjącego samotnie, nie wstydźmy się sprawdzić i zapytać czy potrzebuje naszej pomocy. Takie osoby potrzebujące wsparcia należy zgłosić do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tomaszowie Maz. (tel. 503 512 714 lub 44 723 34 89).

Zarówno Policja jak i Straż Miejska stara się monitorować miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne. Pustostany, piwnice, ogródki działkowe, przystanki komunikacyjne i parki, tak jak co roku monitorowane są przez umundurowane patrole. Jednak, aby dotrzeć do wszystkich potrzebujących pomocy, potrzebna jest nasza reakcja. Reagujmy, zgłaszajmy takie przypadki pod numery alarmowe: 112, 997 i 986.

Nasza pomoc w okresie silnych mrozów potrzebna jest także naszym braciom mniejszym. Widząc błąkające się, zmarznięte, bezdomne psy, zadzwońmy do schroniska. Zwierzętom w gospodarstwach domowych zapewnijmy ciepłą budę i odpowiednio kaloryczną karmę. Otwórzmy im dom, garaż, zapewnijmy ogrzanie się. Dziko bytującym kotom, otwórzmy jeśli to możliwe piwniczne okienko, uchylmy drzwi szopy, pomieszczenia gospodarczego, altanki. Wystawmy odrobinę karmy. Na osiedlach mieszkaniowych stoją specjalne drewniane domki dla kotów wystawione przez spółdzielnie, do których aby je dodatkowo ocieplić możemy włożyć polar lub siano. Odpalając auto popukajmy w karoserię, być może pod klapą auta, albo w podwoziu ukrył się kot (lub inne zwierzę), szukając tam odrobiny ciepła.