To doskonała wiadomość nie tylko dla najmłodszych widzów: już jutro do kin w całej Polsce trafi „Mia i ja. Film”, ekranizacja jednego z najpopularniejszych seriali animowanych dla dzieci.
Widzów zaskoczą zupełnie nowe przygody mieszkańców Centopii, zaczarowanej krainy zamieszkałej przez jednorożce, wróżki, elfy i złe czarownice. Dla niektórych będzie to rodzaj sentymentalnej podróży do czasów dzieciństwa. Dla pozostałych – niepowtarzalna okazja do przeżycia fascynującej przygody z Mią. Dorosłych przyciągnie niezwykła warstwa wizualna filmu, inspirowana obrazami Gustava Klimta.
Główną bohaterką „Mia i ja. Film” jest nastolatka, która nigdy nie rozstaje się z magiczną księgą, prezentem od nieżyjących rodziców. To dzięki niej może przenieść się do Centopii. Pewnego dnia nastolatka odkrywa, że jej bransoletka zawiera czarodziejski kamień kryjący w sobie tajemnicę starożytnej przepowiedni. Jeśli proroctwo się spełni, Centopia może zniknąć na zawsze, a wraz z nią jej przyjaciele. Mia będzie musiała wyruszyć w pełną niebezpieczeństw podróż i stawić czoła nieznanemu, potężnemu wrogowi.
Kulisy powstawania filmu „Mia i ja. Film”
Aż 11 lat musieli czekać wierni fani serialu „Mia i ja”, by zobaczyć swoich bohaterów w kinie. W serwisie YouTube przygody Mii do dziś śledzą z zapartym tchem miliony młodych fanów na całym świecie. Warto wiedzieć, że odc. 13. (pierwszego sezonu – przyp. red.) zatytułowany „Jednorożec ognia” obejrzało ponad milion osób!
Dlaczego twórcy serialu zdecydowali się przenieść przygody Mii na wielki ekran? – Sukces serialu sprawił, że zaczęliśmy się zastanawiać nad filmem. Potraktowaliśmy to jak nowe wyzwanie i zamknięcie pewnego cyklu. Praca nad tym projektem trwała od czerwca 2019 roku do kwietnia 2022. Dlaczego tak długo? Bo nasze działania wyhamowała szalejąca na świecie pandemia koronawirusa. Ostatecznie „Mia i ja. Film” zrealizowana została w kilku studiach: w Niemczech, Indiach i w Australii. Pracowało nad nią wielu różnych, zdolnych artystów – przyznał w jednym z wywiadów Thorsten Wegener, producent filmu.
Zdaniem producenta głównym przesłaniem „Mia i ja. Film” jest to, by widzowie zrozumieli na przykładzie głównej bohaterki, że w życiu należy podążać za głosem serca i nie bać się realizować swoich marzeń.
– Mia udowadnia, jak ważna jest przyjaźń, odwaga i zaufanie. Dodatkowo to, co wyróżnia ten film, to efektowne połączenie animacji i klasycznej fabuły. Nie ukrywam, że pod względem wzorów i kształtów w świecie Centopii twórców zainspirowały dzieła słynnego austriackiego malarza Gustava Klimta – dodał Thorsten Wegener.
W roli głównej w „Mia i ja. Film” zobaczymy Margot Nuccetelli.
Film wyreżyserowali Adam Gunn.
Dystrybutorem filmu jest Monolith Films.