Nie lada majster…

938
Spotkanie 25 czerwca 2009 r. o godz. 17.00 w Czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tomaszowie Mazowieckim rozpoczęło się od rozstrzygnięcia konkursów „Zagadki Kryminalne” i „Kryminał wszech czasów”. Zostały one zorganizowane w ramach projektu „Morderstwo w bibliotece – popularyzacja literatury kryminalnej” realizowanego ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Pomysł na promocję literatury kryminalnej został zainspirowany dużą popularnością powieści kryminalnych i sensacyjnych wśród czytelników biblioteki. Przyczynił się do tego również obserwowany obecnie renesans gatunku mający swe odzwierciedlenie w ogromnej ilości nowości na rynku wydawniczym. Na pewno dodatkowym impulsem był fakt, że rok 2009 ogłoszono rokiem kryminału (w związku z 200 rocznicą urodzin ojca kryminału Edgara Allana Poe).

Łącznie na dwa konkursy wpłynęło 41 prac, w tym 17 recenzji i 24 formularze konkursowe. Recenzowano zarówno książki polskich autorów, takich jak: Zygmunt Miłoszewski, Marek Krajewski, Joe Alex jak i zagranicznych: Harlana Cobena, Agaty Christie, Borisa Akunina. Zadaniem uczestników drugiego konkursu – „Zagadki kryminalne” było udzielenie jak największej ilości poprawnych odpowiedzi na pytania zawarte w formularzu. Pytania dotyczyły teorii i historii gatunku, autorów powieści kryminalnych oraz treści książek.

W konkursie „Kryminał wszech czasów” Jury wyróżniło laureatów przyznając:

I Nagrodę w wysokości 500,00 zł oraz nagrody książkowe dla Justyny Szymańczyk (godło: besobeso18) za recenzję książki „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet” Stiega Larssona,

II Nagrodę w wysokości 300,00 zł oraz nagrody książkowe dla Piotra Pieńkosza (godło: Zamoyszczak) za recenzję książki „ Azazel” Borisa Akunina,

III Nagrodę w wysokości 200,00 zł oraz nagrody książkowe dla Marty Stochmiałek (godło: Marzyciel) za recenzję książki „Uwikłanie” Zygmunta Miłoszowskiego,

Wyróżnienie – nagrody książkowe dla Bartłomieja Nawrockiego (godło: Chómanista) za recenzję książki „Magnetyzer” Konrada T. Lewandowskiego.

W konkursie „Zagadki kryminalne” jury postanowiło przyznać trzy równorzędne Nagrody w wysokości 200,00 zł oraz nagrody książkowe dla osób, które odpowiedziały prawidłowo na największą ilość pytań:
1. Anny Pazury –  51 pkt
2. Anny Goleni –  50½ pkt
3. Katarzyny Iwańczak – 50½ pkt.

Po rozdaniu nagród i pamiątkowym zdjęciu wielbiciele literatury kryminalnej mieli okazję poznać bliżej osobę Zygmunta Miłoszewskiego – prozaika, dziennikarza, laureata Nagrody Wielkiego Kalibru, ostatnio również autora scenariuszy filmowych, o którym Jerzy Pilch napisał „W literaturze polskiej pojawił się nie lada majster: Zygmunt Miłoszewski – pisarz rasowy”.

 
Wielbiciele twórczości Miłoszowskiego dowiedzieli się, że autor nie chce zostać zaszufladkowany jako twórca określonego gatunku, dlatego do tej pory stworzył horror, kryminał i baśń dla dzieci. Pisarz zdradził swoje plany dotyczące wydania nowej powieści, kontynuacji „Uwikłania”, która trafi na półki księgarń najprawdopodobniej już na wiosnę.

Opowiadając o pracy dziennikarza, gość bardzo krytycznie wypowiadał się na temat współczesnych mediów, które pokazują „świat rozłączny z życiem”. Wielkie tytuły prasowe stwarzają własną rzeczywistość daleką od prawdy, teksty są cenzurowane i wg niego jedynie pisma regionalne mają jakąś wartość.

Wśród ulubionych pisarzy autor wymienił między innymi: Marcina Wrońskiego, Michała Witkowskiego a z zagranicznych (jeśli chodzi o powieść kryminalną) Stiega Larssona, Iana Rankina. Niewątpliwie dużym zaskoczeniem był stosunek Miłoszewskiego do samego gatunku. Wg gościa powieść kryminalna zawsze będzie elementem popkultury, który w dodatku posiada pewne ramy gatunkowe, dlatego nie rozumie nadętych analiz odkrywających w niej coś ponad rozrywkę. Mimo świadomości pewnych ograniczeń Miłoszewski próbuje jednak „wyskakiwać poza koleiny”.

Czytelników zainteresowała pojawiająca się w jednej z książek psychoterapia ustawień Hellingera. Na pytanie czy interesuje się jakoś szczególnie psychologią, gość odpowiedział, że pewną wiedzę na temat tej metody przekazał mu ojciec, który z zawodu jest właśnie psychologiem. Wszyscy zwrócili również uwagę na niezwykle realistyczne i bogate w szczegóły opisy środowiska prokuratorskiego. Okazuje się, że tu również pisanie powieści poprzedziły pewne przygotowania np. rozmowy z prokuratorami. Zamykając dyskusję o procesie tworzenia książek, Miłoszowski stwierdził, że nie wierzy w natchnienie a pisanie to niezwykle ciężka i żmudna praca: „Są dwa fajne momenty w pisaniu: jak się na początku wymyśla i potem, jak już jest skończone. Pomiędzy to męka.” Gość opowiedział także o pisaniu scenariuszy filmowych na podstawie „Domofonu” i „Uwikłania”, które zamierza realizować Machulski oraz nowym serialu tworzonym dla stacji TVN.


Na spotkaniu można było porozmawiać z pisarzem w cztery oczy oraz zdobyć wpis do książki.