Mieszkańcy ul. Szczęśliwej przecierali ze zdumienia oczy widząc maszerujące chodnikiem malutkie dziecko ok.2 letnie. Dramaturgii dodawał fakt ,że ulicą tą jeździ mnóstwo tirów i samochodów osobowych .Przez długi czas nie można było znaleźć opiekuna dziecka w związku z tym jeden z mieszkańców Rafał G. powiadomił policję .W międzyczasie zjawiła się babcia dziecięcia i jakby nigdy nic ,podając mętne tłumaczenia co do okoliczności oddalenia się dziecka próbowała udać się z nim do domu, na co nie zezwolili mieszkający tam ludzie i zatrzymali ją do czasu przyjazdu radiowozu. Mieszkańcom ulicy Szczęśliwej Policja podziękowała za właściwą postawę, natomiast "babcia" podziękowała "łaciną kuchenną".
Autor listu: Mieczysława
Wyżej opisana sytuacja miała miejsce 26 czerwca o godzinie 17.00. Babcia dziecka została pouczona w związku z niewłaściwym sprawowaniem opieki nad 2-latkiem.
