W dzisiejszym spotkaniu Franciszek Smuda po raz piąty zasiadł na ławce trenerskiej jako trener czerwono – biało – czerwonych. Po raz pierwszy debiut trenerski okazał się zwycięski. Jednak wygrana nie była zbyt łatwa.
Powitanie starego nowego trenera przez łódzką publiczność było na miarę ekstraklasy.
Gra piłkarzy daleka była od ideału.
Pierwsza odsłona to duża nieporadność naszych piłkarzy. Akcje mało składne, niecelne podania. Rzecz można, bez większej historii… .
Na druga odsłonę łódzcy piłkarze wyszli bardziej zmotywowani i od początku dążyli do otworzenia wyniku meczu. Jednak nic im z tego nie wychodziło. Dopiero w 68. minucie pojedynku składną akcję skonstruował Mateusz Michalski. Nasz pomocnik kiwną pomocnika gości, i umieścił futbolówkę w bramce Mateusza Prusa.
Widzew poszedł za ciosem.
Bardzo dobrą akcję przeprowadził Michał Miller, ale piłka nie ugrzęzła w siatce Świtu.
Na 2 do 0 wynik podwyższył w78. minucie pojedynki Daniel Mąka. Spowodowało to uspokojenie w szykach czerwono – biało czerwonych.
Podopieczni Franciszka Smudy do 90. minuty kontrolowali przebieg wydarzeń i zasłużenie swój dorobek punktowy zwiększyli o bardzo cenne trzy punkty.
Przed Franciszkiem Smudą jeszcze bardzo dużo pracy. Ale pierwsze koty za płoty.
Widzew Łódź – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 2:0 (0:0)
1:0 – Mateusz Michalski 69’
2:0 – Daniel Mąka 78’
Widzew: Patryk Wolański – Marcin Kozłowski, Radosław Sylwestrzak, Sebastian Zieleniecki, Marcin Pigiel – Maciej Kazimierowicz, Adam Radwański (77’ Mateusz Ostaszewski) – Daniel Mąka, Aleksander Kwiek (66’ Daniel Świderski), Mateusz Michalski – Michał Miller
Świt: Mateusz Prus (83’ Konstanty Antoniuk) – Mateusz Dara, Karol Drwęcki, Kamil Dankowski, Przemysław Przysowa (77’ Konrad Perzyna) – Kamil Wiśniewski (83’ Krystian Pałczyński), Michał Steć, Marcin Kozłowski, Krystian Pomorski (55’ Piotr Basiuk), Wolski – Mariusz Gabrych
Żółte kartki: Pigiel, Kozłowski, Miller (Widzew) oraz Wolski (Świt).
Sędzia: Grzegorz Kujawa (Olsztyn)
Widzów: 15 300.
Foto: www.widzew.pl