Pewny awans Widzewa

944

W 2. rundzie okręgowego Pucharu Polski Widzew wygrał na wyjeździe ze Stalą Głowno 4:0. Po dwie bramki zdobyli Daniel Gołębiewski i Michał Miller.

Stal Głowno występuje na co dzień w łódzkiej klasie okręgowej. Po 7. kolejkach zajmuje w tabeli 7. miejsce z 12. punktami na koncie. W spotkaniu z niżej notowanym rywalem trener Franciszek Smuda dał więc szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności zawodnikom, którzy jak dotąd w lidze grali mniej. W pierwszej jedenastce pojawili się m.in. Maciej Humerski, Damian Kostkowski, Bartłomiej Rakowski, Dawid Kamiński oraz Bartłomiej Niedziela. Jako wysunięty napastnik mecz zaczął natomiast Daniel Gołębiewski.

Jako pierwsi groźną akcję skonstruowali gospodarze. Eryk Ignatowski przejął piłkę w środku pola, podał ją na prawą stronę boiska, ale dośrodkowanie Damiana Fortuny pewnie złapał Humerski. Łodzianie odpowiedzieli już w 8. minucie – wówczas w pole karne z rzutu wolnego wrzucił Aleksander Kwiek, jednak próbujący strzelać głową Daniel Gołębiewski znajdował się na spalonym. W 15. minucie Kwiek próbował zaskoczyć Jakuba Niedomagałę uderzeniem z dystansu, ale strzelił zbyt słabo, by pokonać bramkarza rywali. Kilka chwil później indywidualną akcją popisał się Bartłomiej Niedziela i Tomasz Florczak w ostatniej chwili zablokował jego dośrodkowanie. W 19. minucie po uderzeniu Dawida Kamińskiego piłka przeleciała tuż nad poprzeczką bramki Niedomagały.

W 22. minucie z dobrej strony znów pokazał się Damian Fortuna, który po podaniu Mospinka próbował zaskoczyć Humerskiego strzałem w długi róg. W następnej akcji w roli głównej wystąpił natomiast Mospinek, który dwukrotnie bardzo groźnie uderzał na bramkę Widzewa, jednak brakowało mu celności.

W 35. minucie łodzianom wreszcie udało się sforsować defensywę Stali. Aleksander Kwiek idealnie wrzucił piłkę z rzutu wolnego w pole karne wprost na głowę Daniela Gołębiewskiego, który pewnie umieścił ją w siatce. Pomimo dobrej okazji Dawida Kamińskiego w końcówce pierwszej połowy, przed przerwą wynik nie uległ już zmianie.

Drugą odsłonę Widzew rozpoczął z trzema zmianami w składzie. Na boisku pojawili się Radosław Sylwestrzak, Michał Miller i Kacper Falon, którzy zastąpili kolejno Sebastiana Zielenieckiego, Marcina Pigla oraz Macieja Kazimierowicza. Nie zmienił się za to obraz gry. Dłużej przy piłce utrzymywali się łodzianie, ale w decydujących momentach pod bramką rywali brakowało im skuteczności (swoje szanse mieli m.in. Kwiek i Miller). Z kolei gospodarze przeprowadzili kilka groźnych kontr, w których z dobrej strony pokazał się ponownie Damian Fortuna, Michał Redzisz oraz Radosław Kuciński. Uderzenia głownian były jednak niecelne lub na posterunku czuwał Humerski.

Z upływem minut przewaga Widzewa była coraz bardziej wyraźna. Łodzianie długimi momentami właściwie nie wychodzili z okolic pola karnego rywali, a efektem były choćby doskonałe sytuacje Michała Millera i Damiana Kostkowskiego, niestety niewykorzystane. Dopiero w samej końcówce podopiecznym trenera Smudy udało się udokumentować swoją przewagę. Jakuba Niedomagałę dwukrotnie pokonał Michał Miller, który najpierw umieścił w siatce piłkę przepuszczoną przez Gołębiewskiego, a później wykorzystał dobre podanie Kacpra Falona. W 87. minucie wynik ustalił Daniel Gołębiewski, który precyzyjnym uderzeniem wykończył koronkową akcję całego zespołu.

Stal Głowno – Widzew Łódź 0:4 (0:1)

0:1 – Daniel Gołębiewski (35’)

0:2 – Michał Miller (80’)

0:3 – Michał Miller (84’)

0:4 – Daniel Gołębiewski (87’)

Stal Głowno: Jakub Niedomagała – Michał Suchenek (64’ Adrian Tomczyk), Eryk Ignatowski, Adam Gibała, Karol Kruk, Radosław Kuciński, Tomasz Florczak, Damian Mospinek (72’ Safouan Bahroum), Damian Fortuna (78’ Antoni Waśkiewicz), Michał Redzisz, Łukasz Nagański.

Widzew Łódź: Maciej Humerski – Marcin Pigiel (46’ Michał Miller), Damian Kostkowski (46’ Radosław Sylwestrzak), Sebastian Zieleniecki, Bartłomiej Rakowski, Maciej Kazimierowicz (46’ Kacper Falon), Mateusz Ostaszewski (61’ Adam Radwański), Dawid Kamiński, Aleksander Kwiek, Bartłomiej Niedziela, Daniel Gołębiewski.

Żółte kartki: Gibała Zieleniecki

Źródło: www.widzew.com