Kultura Dostępna: Najlepszy 04.10.2018

971

Film „Bogowie” był przełomem. Łukasz Palkowski udowodnił, że wzorcowe amerykańskie kino biograficzne, może sprawdzić się również i u nas. Kolosalny sukces tamtego tytułu miał swoje konsekwencje. W Polsce zaczęły powstawać kolejne mniej lub bardziej udane biografie, uwielbiane przez widownię, ale i obłaskawiane przez krytykę.

Sam Palkowski wrócił również do historii tego typu. W „Najlepszym” ponownie mierzy się z wzorcem kina hollywoodzkiego, z typową dla amerykańskiej obyczajowości opowieścią o bohaterze, który odbił się od dna – i wygrał. Historia Jerzego Górskiego, który pokonał piekło uzależnienia od narkotyków i zyskał tytuł mistrza świata w podwójnym triathlonie jest historią triumfu ducha nad ograniczeniami ciała. Wielkim hymnem na rzecz determinacji i siły charakteru.

Kilka miesięcy temu, w Dyskusyjnym Klubie Filmowym w Zamościu, prowadziłem arcyciekawe spotkanie po projekcji „Najlepszego”. Uczestnikami byli pedagodzy pracujący w ośrodkach dla osób z uzależnieniami, a także ludzie zmagający się z tą chorobą. Przyszli także nastolatkowie, ich rodzice, zwyczajni kinomani. Rozmawialiśmy bardzo długo. Usłyszałem, że dla tych ludzi, film Łukasza Palkowskiego jest formą terapii lub autoterapii; że w bardzo przejrzystej, atrakcyjnej formie, zawiera prosty, stymulujący przekaz. Warto działać, warto przekraczać  słabości. To bardzo trudne wyzwanie, ale w ostateczności prowadzi do zwycięstwa.

I drugie wspomnienie związane z „Najlepszym” – ubiegłoroczny festiwal w Gdyni, film Łukasza Palkowskiego z gwiazdorską obsadą robi furorę, ale w momencie kiedy na konferencji prasowej zaczyna przemawiać Jerzy Górski, wszyscy milkną, przestają się uśmiechać, zaczynają słuchać. Bo Górski, pierwowzór głównego bohatera, ma wielką charyzmę. W prostych słowach udaje mu się przekazać maksymalnie wiele treści. Mówi o tym, że nie ma takiego dna z którego nie można by się odbić. Nie ma takiej katastrofy, której nie udałoby się przekłuć w sukces.

I o tym właśnie opowiada Łukasz Palkowski w „Najlepszym” – o determinacji, apetycie na życie, i żarliwej wierze, że się uda. O dobrych ludziach (wspaniała rola Arkadiusza Jakubika) i złych czasach, o miłości do sportu i do muzyki. Nade wszystko jednak o miłości do życia. Bo nic lepszego nas nie spotka. Życie to „najlepsza” sprawa do załatwienia.

Łukasz Maciejewski