Jak Majówka, to tylko w Skansenie!

776

Autor: Skansen Rzeki Pilicy

Piękna słoneczna pogoda, warsztaty dawnych zawodów, artyści, barwy narodowe i zespoły ludowe oraz mnóstwo gości – tak w ogromnym skrócie wyglądała Majówka w Skansenie. W dniu 2 maja w godz. 15-19 w Skansenie Rzeki Pilicy (filii MCK) w Tomaszowie Maz. odbyła się tradycyjna Majówka Historyczna pn. „Flis, glina i wiklina – zawody naszych pradziadów”.

Niewątpliwym rdzeniem imprezy były tytułowe warsztaty dawnych zawodów, gdzie młodsi i starsi mogli spróbować swoich sił w ręcznym wykonywaniu rozmaitych przedmiotów. Niewątpliwym powodzeniem cieszyło się stoisko garncarza, gdzie Jarosław Arkuszyński uczył chętnych niełatwej sztuki wyrabiania naczyń na kole garncarskim. Okazało się, że pod fachowym okiem pana Jarosława „nie święci garnki lepią” i wielu gości wyszło ze Skansenu z pięknymi własnoręcznie wykonanymi naczyniami z gliny.

Bardziej skomplikowaną oraz wymagającą większej siły okazała się sztuka kowalska a dokładniej płatnerstwo czyli wytwarzanie mieczy i szabel. Jacek Wojtysiak z synem Kacprem do perfekcji opanowali tę niełatwą profesję kując broń białą, która jest użytkowana przez szermierzy oraz bierze udział w rekonstrukcjach historycznych.

Zupełnie pokojową pasją dzieliła się z zebranymi Izabela Jasewicz, która po raz kolejny zaprezentowała w Skansenie misterną sztukę wyplatania rozmaitych rodzajów, kształtów i przeznaczenia koszy z wikliny. To, co w rękach Pani Izy wydaje się prostą czynnością, w praktyce wymaga dużo wprawy i wysiłku. Efektem są jednak piękne koszyki, które również w obecnych czasach mają praktyczne zastosowanie.

Na brak zainteresowania nie mógł także narzekać Andrzej Wojtkowski – profesjonalny zielarz. Goście chętnie próbowali naparów z ziół pochodzących z jego własnej ekologicznej uprawy. Pan Andrzej ponadto prowadzi prelekcje prozdrowotne na temat zastosowania i właściwości poszczególnych ziół.

Prawdziwe „oblężenie” przeżywało stoisko Miejskiego Centrum Kultury, gdzie przy udziale tomaszowskich animatorów odbywało się malowanie buziek, warsztaty filcowania czy warsztaty plastyczne „Barwy Narodowe”. Również do mielenia zboża na żarnach ręcznych, chociaż niełatwego, nie brakowało chętnych. Jeszcze więcej skusiło się na wyrabianie podpłomyków, które następnie wypiekane były nad ogniskiem – dla wielu okazały się powrotem do smaków dzieciństwa.

Swoje stoisko z książkami miała Krystyna Wieczorek z Lubiaszowa, bardzo znana regionalna pisarka, autorka m.in. popularnego cyklu „Młyn na Stawkach”. Warto dodać, że w wielu jej książkach przewijają się wątki rodzinne i autobiograficzne.

Tradycyjnie swoje stoiska z rękodziełem artystycznym przygotowali tacy znani twórcy jak Katarzyna Kłopotowska (ceramika, jaja richelieu i korzenioplastyka), Iwona Rokita (koronkarstwo) oraz członkowie Stowarzyszenia Amatorów Plastyków w Tomaszowie Maz. czyli Sabina Grałek (przepiękne kwiaty z krepiny) i Władysław Mazurek – rzeźbiarz.

Podczas trwania imprezy na scenie przed „stacyjką Reymonta” zaprezentowały się miejscowe zespoły ludowe czyli „Ludwiczanki” z Tomaszowa Maz. i zespół „Kalina” z Wąwału. Duży entuzjazm publiczności wzbudził występ Zespołu Pieśni i Tańca „Mali Lubochnianie” oraz solistów Miejskiego Centrum Kultury, którzy zaprezentowali piosenki ludowe i patriotyczne.

Goście imprezy mieli również okazję obejrzeć dwie nowe wystawy. W budynku świetlicy prezentowana jest nowa wystawa czasowa pn. „Droga drewna. Binduga, tracz, stolarnia”, poświęcona roli drewna w naszej tradycji, ze szczególnym uwzględnieniem historii flisaków (oryli) spławiających tratwy Pilicą i Wisłą do Gdańska.

Natomiast w budynku starego spichlerza udostępniona została na długi weekend majowy wystawa pn. „Wodniacy znad Pilicy”, na której pokazano m.in. historyczne, drewniane kajaki i motorówki z silnikami bocznymi. Oficjalne otwarcie tej wystawy będzie miało miejsce 18 maja w Noc Muzeów. Serdecznie zapraszamy.