Bezpieczeństwo dzieci w sieci zaczyna się w domu

39

Autor: CBZC / mw

W świecie cyfrowym dziecko potrzebuje haseł, filtrów, czy aplikacji ochronnych, ale najważniejszym elementem jego bezpieczeństwa online jest dorosły – rodzic, opiekun, który potrafi rozmawiać, słuchać i być blisko. Dorosły nie musi być ekspertem od technologii, ale dobrze, żeby po prostu był z dzieckiem w tej jego cyberprzestrzeni. Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że świat cyfrowy nie jest już dodatkiem do dzieciństwa, jest jego integralną częścią.

Rozmowa z dzieckiem ma wpływ na jego bezpieczeństwo w sieci

Człowiek, a tak naprawdę błąd ludzki jest tym najsłabszym ogniwem w systemie cyberbezpieczeństwa. W cyfrowym świecie dziecko potrzebuje nie tylko mocnych haseł i firewalla, czyli tzw. zapory sieciowej, potrzebuje przede wszystkim naszej obecności i zainteresowania. Dla dzieci bezpieczeństwo zaczyna się w domu – nie od zakazów, lecz od rozmowy i zaufania. Jeśli dziecko nie opowie nam, jakie przykre sytuacje napotkało w sieci, może samo nie poradzić sobie z problemem. Pamiętaj, że nie trzeba wszystkiego umieć i znać wszystkich aplikacji – czasem wystarczy dla dziecka nasza obecność, rozmowa i wsparcie.

Jeśli pozwalasz dziecku grać w sieci – poznaj gry razem z nim

Jeśli dajesz zgodę, to daj też swoje zainteresowanie. Zapytaj, co to za gra, na czym polega, z kim dziecko gra, czy można w tej grze rozmawiać na wideo, bądź czy jest tam czat albo komunikator. Usiądź obok dziecka i poproś, by pokazało, co lubi. Zobaczysz wtedy świat, który dla niego jest ważny – wtedy łatwiej będzie rozpoznać i zrozumieć, co dziecko przeżywa, a tym samym szybko zareagować, gdy coś niepokojącego się wydarzy.

Czas płynie, technologia się zmienia, ale potrzeby dzieci pozostają te same – chcą być zrozumiane, widziane i wspierane

Pytanie „co ciekawego dziś w sieci” powinno brzmieć równie naturalnie, jak „co zjadłbyś na kolację”. Świat cyfrowy nie jest już dodatkiem do dzieciństwa – jest jego integralną częścią. Jeśli chcemy być naprawdę obecni w życiu dziecka, „wejdźmy” z nim do cyfrowego świata. Nie musimy znać każdego trendu, czy aplikacji, ale powinniśmy uważnie patrzeć i słuchać. Dziecko nie potrzebuje eksperta od Internetu – potrzebuje dorosłego, który nie zostawi go samego po drugiej stronie ekranu.

Nie reaguj złością, jeśli dziecko powie coś nie tak

Nie chodzi o to, by dziecko nie popełniało błędów, tylko o to, by nie bało się o nich mówić. Jeśli dziecko raz przestraszy się naszej reakcji, następnym razem nic nie powie, zamilknie lub skłamie, bo uzna, że tak będzie lepiej. Nawet jeśli zrobi coś niemądrego – postarajmy się spokojnie wysłuchać. Dziecko najbardziej potrzebuje wsparcia i bezpieczeństwa, jeśli spotka się z krzykiem, osądem lub ironią, uzna, że szczerość się nie opłaca.

Rozmawiaj o emocjach, nie tylko o faktach

Traktując poważnie małe sprawy, uświadamiasz dziecko, że o dużych sprawach tym bardziej warto mówić. Dziecko uczy się, że emocje są ważnym sygnałem, także w świecie online. Jeśli mówi, że jest złe, bo w grze nie może przejść pewnego etapu albo denerwuje go, bo ktoś inny jest lepszy, bądź został wyrzucony z jakiejś grupy – niech w naszej głowie pojawi się myśl „to nie bzdura, to emocje mojego dziecka”. Warto zapytać, jak się z tym czuje i czy ma jakiś pomysł, żeby następnym razem wygrać. Pokaż, że jesteś po jego stronie i że je rozumiesz. Nikt nie lubi przegrywać. Niech dziecko wie, że jego emocje są dla nas czymś ważnym i normalnym – także, gdy mają związek z sytuacją ze świata online.

Zadbaj o to, by rozmowy działy się nie tylko wtedy, gdy coś „wybuchnie”

Najlepsze rozmowy, to te swobodne, przy kolacji, w aucie, podczas spaceru, podczas domowych obowiązków. To idealny czas, by dziecko bez napięcia i stresu opisało swój świat. Okaż zainteresowanie. Nasze sprawy dla nas są tak ważne, jak dla dziecka jego cyfrowy świat.