Pierwszym dowodem na to, że w Bykowni znajdują się również ciała Polaków, było odnalezienie dokumentu pozwalającego na prowadzenie pojazdów z nazwiskiem osoby, która widniała na ukraińskiej liście katyńskiej. W październiku 2001 roku doszło do porozumienia między stroną ukraińską i polską. Wówczas wydano pozwolenie na przeprowadzenie badań, przy których pracowała
polsko – ukraińska ekipa ekshumacyjna. Pierwszym efektem było odnalezienie 41 grobów. Po 5-letniej przerwie, spowodowanej politycznymi względami, wznowiono pracę w Bykowni. Oprócz czaszek, kości, odnaleziono również guziki z orzełkami, monety i damskie buty oraz torebki. Obecnie przebadano 211 masowych grobów w tym 53 ze szczątkami Polaków.Kustosz łódzkiego muzeum oprócz wierceń, zajmował się archiwizacją oraz opracowywaniem dokumentacji prac. Pan Mieczysław pragnie odszukać, chociaż identyfikator por. Józefa Kornata, swojego kuzyna, który również znajduje się na ukraińskiej liście katyńskiej.
Na spotkaniu obecni byli członkowie Koła Towarzystwa Historycznego w Tomaszowie Mazowieckim, przedstawiciele Rodzin Katyńskich oraz dyrektor i kierownik Archiwum Państwowego w Piotrkowie Trybunalskim.
Bykownia to miejsce na Ukrainie, gdzie w latach 30. w czasie największych czystek stalinowskich rozstrzeliwano aresztowanych przez NKWD. Więźniów przewożono z Kijowa w nocy. Transportowano ich ciężarówkami z napisem "Chleb", aby mieszkańcy niczego się nie domyślili.