36-latek zabił swoją żonę, gdy spała. Po zabójstwie udał się do miejsca zamieszkania swoich rodziców. Opowiedział co się stało. Rodzice w pierwszym momencie nie uwierzyli w słowa syna, jednak zadzwonili do mieszkającego w tej samej miejscowości brata zamordowanej, który poszedł do mieszkania siostry. Po tym, co zobaczył, zawiadomił policję.
W mieszkaniu leżała w łóżku kobieta, cała zakrwawiona, miała ranę ciętą na szyi, ranę kłutą klatki piersiowej oraz ranę ciętą podbrzusza.
Sprawca przyznał się do zarzucanego mu czynu. Mężczyzna został aresztowany na okres trzech miesięcy. Trwają czynności wyjaśniające okoliczności zdarzenia