Uwaga na koty, drabiny, a przede wszystkim na trzynastki

837
Chociaż publicznie twierdzimy, że nie wierzymy w 7 lat nieszczęść po stłuczonym lustrze, nie łapiemy się za guzik, gdy przechodzi kominiarz, czy nie wydłużamy czasu podróży, gdy czarny kot przebiegnie drogę, to niejeden z nas, z dawką przezorności zastanawia się jak tu uniknąć pecha a przybliżyć do siebie szczęście. Dlatego bezpieczniejszym wydaje się ominiecie drabiny, która nagle pojawi się na naszej drodze czy włożenie łuski karpia do portfela. Wierzyć to jedno, a przyznać się do tego, to drugie. A co z piątkiem 13-nastego?

Tradycja pejoratywnego oddźwięku piątku 13-nastego sięga ponad 700 lat. Wówczas król francuski Filip IV Piękny był dłużnikiem Templariuszy. Wymyślił sposób, aby się od nich uwolnić – zarzucił im herezję, świętokradztwo, czary i rozpustę. W piątek, 13 października 1307 roku, król uwięził członków zakonu we Francji. Dla templariuszy dzień ten stał się pechowym. A konotacje z datą PIĄTEK 13-NASTEGO są do dnia dzisiejszego negatywne. 

W tym roku czekają nas jeszcze dwa „piątki trzynastego” – 13 marca i 13 listopada. A może zamiast chowania się za zasłonę przesądów, obejrzyjmy dzisiaj „Piątek, trzynastego” i cieszmy się – w końcu weekend się rozpoczyna.