Płacąc 20 zł za kilogram sera żółtego 10 zł trafia do kieszeni producenta, a 10 zł do kasy sklepu. Pomidory kosztujące w hurcie 1,6 zł na sklepowej półce mają cenę o 4 zł wyższą. Takie praktyki są szczególnie widoczne oraz denerwujące w czasach kryzysu. Mogą też okazać się strzałem w kolano dla gigantów takich, jak Tesco, Auchan czy Real. Z badań firmy Nielsen monitorującej ceny produktów spożywczych wynika, że sieci hipermarketów są obecnie niechlubnym liderem wzrostu cen. Rozkładając na czynniki pierwsze ceny produktów w hipermarketach, okazuje się, że co najmniej 50 – procentowy, często 100 – procentowy, a czasem i większy, narzut na ceny producentów pochodzi z praktyk dużych sieci.
Krucjata Sawickiego
Krucjatę przeciwko drożyźnie rozpoczął jako pierwszy Marek Sawicki, minister Rolnictwa. Zdaniem ministra różnica pomiędzy cenami producenta, a cenami konsumenta sięgnęła pułapu, który wymaga interwencji ze strony instytucji europejskich. Przedstawiony na posiedzeniu Rady Unii Europejskiej przez Sawickiego pomysł nałożenia kagańca na chciwych handlowców zdobył poparcie 10 państw. Mariann Fischer – Boel, komisarz ds. rolnictwa, zapowiedziała, że do końca listopada jej biuro przeprowadzi kontrolę i przedstawi raport na temat rynku żywnościowego oraz ewentualnych nadużyć sieci handlowych.
Minister Sawicki zapowiada, że urzędowa regulacja marż mogłaby zacząć obowiązywać za 2 – 3 lata. Nie wiadomo póki co kogo by obowiązywały regulacja: czy tylko cieci handlowe, czy może wszystkie sklepy. Zdaniem producentów marża nie powinna przekraczać 30%.
Marki bezpieczne?
Problem wysokich marż nie dotyczy produktów markowych. Znane marki są bowiem przedmiotem konkurencji cenowej pomiędzy sklepami. Produkty dostępne w dużej ilości hipermarketów są łatwe w identyfikacji dla konsumentów, którzy zauważają różnice cenowe. To może spowodować odpływ konsumentów. Niektóre firmy zdecydowały się na umieszczanie na opakowaniach cen sugerowanych w sprzedaży detalicznej. Na takie rozwiązanie zdecydowały się np. Grupa Żywiec oraz producent czipsów Frito Lay.
źródło: artykuł T. Mogla opublikowany w tygodniku „Wprost” datowany na 9 – 16.08.09.
