Obie jedenastki grały ostro, a żółte kartki sypały się obficie. Problemy Lechii zaczęły się w 27 minucie gry. Artur Holewiński faulował napastnika gospodarzy w polu karnym, za co sędzia podyktował rzut karny i wyrzucił naszego bramkarza z boiska. Pilica skutecznie egzekwowała jedenastkę i objęła prowadzenie. Po stracie gola gra zielono – czerwonych siadła, wkradł się chaos i proste niewymuszone błędy. Kiedy wszystko wskazywało na to, że do szatni zejdziemy z jednobramkową stratą w 45 minucie piłkarze Pilicy wyprowadzili bardzo szybką i zabójczą kontrę strzelając gola na 2:0. Po przerwie Lechia starała się odrobić straty, sama narażając się na groźne kontry. W 54 minucie bramkę kontaktową zdobył Kacper Rakowski. Tomaszowianie do samego końca walczyli dzielnie o zmianę rezultatu, jednak ostatecznie gospodarze dowieźli zwycięstwo do końca.
Źródło: www.Lechia1923.pl
