Temu przede wszystkim służy kampania Narodowy Test Słuchu.
Fakty:
Szacuje się, że w Polsce aż 13 milionów osób zagrożonych jest hałasem.
Według CBOS na nadmierny hałas narzeka aż 70% badanych Polaków.
Hałas w pracy to druga w kolejności przyczyna uszkodzeń słuchu w Polsce.
Ubytek słuchu jest jedną z najczęściej występujących chorób zawodowych w naszym kraju.
Główny Inspektorat Ochrony Środowiska w latach 1999 – 2009 przeprowadził badania hałasu emitowanego w okolicach 2241 zakładów przemysłowych. Aż w 53% przypadków stwierdzono znaczne przekroczenia.
Ruch uliczny generuje hałas na poziomie 80 – 90 decybeli. Długotrwałe narażenie uszu na taki poziom hałasu może powodować czasowe lub trwałe przesunięcie progu słyszenia.
Słuch nie łamie się jak noga – nagle, w jednej chwili. Do jego utraty dochodzi powoli, na przestrzeni lat, a skutki niedosłuchu ujawniają się stopniowo.
Dorosły człowiek powinien badać słuch przynajmniej raz w roku. Dlaczego? Ponieważ niedosłuch to choroba podstępna, powolna i niemal bezobjawowa – a przez to wszystko niezwykle trudna do wychwycenia bez pomocy specjalistów. Tylko systematyczne testy dają wiedzę na temat stanu słuchu. Często przez lata nie zdajemy sobie sprawy, że mamy z tym jakikolwiek problem. Radzimy się specjalisty, gdy jest już za późno. Polacy ignorują wadę słuchu jak długo tylko się da.
Fakty:
Szacuje się, że w Polsce aż 13 milionów osób zagrożonych jest hałasem.
Według CBOS na nadmierny hałas narzeka aż 70% badanych Polaków.
Hałas w pracy to druga w kolejności przyczyna uszkodzeń słuchu w Polsce.
Ubytek słuchu jest jedną z najczęściej występujących chorób zawodowych w naszym kraju.
Główny Inspektorat Ochrony Środowiska w latach 1999 – 2009 przeprowadził badania hałasu emitowanego w okolicach 2241 zakładów przemysłowych. Aż w 53% przypadków stwierdzono znaczne przekroczenia.
Ruch uliczny generuje hałas na poziomie 80 – 90 decybeli. Długotrwałe narażenie uszu na taki poziom hałasu może powodować czasowe lub trwałe przesunięcie progu słyszenia.
Słuch nie łamie się jak noga – nagle, w jednej chwili. Do jego utraty dochodzi powoli, na przestrzeni lat, a skutki niedosłuchu ujawniają się stopniowo.
Dorosły człowiek powinien badać słuch przynajmniej raz w roku. Dlaczego? Ponieważ niedosłuch to choroba podstępna, powolna i niemal bezobjawowa – a przez to wszystko niezwykle trudna do wychwycenia bez pomocy specjalistów. Tylko systematyczne testy dają wiedzę na temat stanu słuchu. Często przez lata nie zdajemy sobie sprawy, że mamy z tym jakikolwiek problem. Radzimy się specjalisty, gdy jest już za późno. Polacy ignorują wadę słuchu jak długo tylko się da.
Jak w prosty sposób sprawdzić swój słuch?
Na początek warto odpowiedzieć sobie na kilka pytań:
Czy trudno jest Państwu śledzić tok rozmowy w restauracji lub w miejscach, gdzie panuje hałas?
Czy lepiej Państwo słyszycie widząc osobę, która do Was mówi?
Czy Państwa najbliżsi narzekają, że radio lub telewizor są przez Was ustawione zbyt głośno?
Czy macie kłopot ze zrozumieniem osoby, z którą rozmawiacie przez telefon?
Czy czujecie się zmęczeni po spotkaniach rodzinnych, bo wyczerpało Państwa wytężanie słuchu, po to, aby usłyszeć, co i kto mówi?
Jeśli choć na jedno z pytań odpowiedź jest twierdząca, radzimy wykonywać profesjonalne testy słuchu co najmniej raz na 12 miesięcy. Taki krótki, ale profesjonalny „przegląd” naszego słuchu proponujemy na każdym przystanku Narodowego Testu Słuchu. Oprócz dokładnych testów na miejscu do dyspozycji każdego uczestnika są nasi specjaliści, którzy opiszą wyniki, określą indywidualnie, jakie środki zapobiegawcze podjąć, podpowiedzą, czy w ogóle jest to konieczne.
Niedosłuch to nie tylko wada jednego ze zmysłów. Rodzi ona bowiem wiele innych zaburzeń w relacjach międzyludzkich.Negatywne efekty wady słuchu:
- mniejsza zdolność koncentracji,
- słabsze rozumienie mowy,
- trudności w porozumiewaniu się z innymi,
- osłabienie pamięci,
- coraz gorsze osiągnięcia w pracy,
- rozdrażnienie, stres, obniżenie nastroju.