Auto poruszało się całą szerokością jezdni, stwarzając zagrożenie dla innych użytkowników drogi. Policjant poinformował dyżurnego tomaszowskiej komendy o podejrzeniu nietrzeźwości kierującego oplem i kontynuował jazdę za podejrzewanym. Podróż 27 -letniego mieszkańca powiatu tomaszowskiego zakończyła się w przydrożnym rowie. Policjanci zbadali jego stan trzeźwości .Mężczyźnie alkotest wykazał prawie 3 promile w organizmie. Został przewieziony do Komendy Policji, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Już stracił prawo jazdy. Teraz za swój czyn czeka go sprawa w sądzie, grozi mu do 2 lat więzienia i wysoka grzywna.