Jakie to uczucie obudzić się w chacie czarownicy? papuga żako Szarlota mogłaby wam o tym opowiedzieć! Ale zaraz, zaraz… Czy Żelka, z odkurzaczem zamiast miotły, naprawdę umie rzucać uroki, a jej pokój w kolorach tęczy sprzyja uprawianiu magii? Kot Czarek upiera się, że Żelka jest prawdziwą czarownicą, zbiera nawet dowody i… powoli przekonuje papugę. Bo powiedzcie sami, czy ktoś, kto tak pięknie pomaga innym, jest życzliwy i pozytywnie nastawiony do świata, nie używa przypadkiem czarodziejskiej różdżki?
Piłka jest jedna a bramki są dwie – tyle o futbolu wie Filipek i wystarczy, ważna jest praktyka! Jednak nie dla Czerwonych Giewont, które kpią sobie z niedouczonej drużyny Filipka. A że są przy tym drażniąco ładne, włażą chłopakom na ambicję.
Zaczyna się wertowanie gazet oraz naciąganie okolicznych dziadków i wujków na opowieści o wiadomej tematyce. Wychodzą przy tym różne obrzydliwości w stylu że pierwsza piłka była wypchanym wieprzowym pęcherzem, ale to i tak lajcik przy smutnym końcu Rzymian, których pokonali w bitwie Anglicy, a następnie użyli ich głów do rozgrywki.
Kipiąca humorem, trochę niepoprawna książka dla wszystkich, którzy lubią bohaterów w typie słynnego Mikołajka.
Każdego dnia na całym świecie wynalazcy pracują nad tym, by nowe pokolenia psujów miały nowe rzeczy do psucia. Smartfony, tablety, laptopy – to gratka dla zręcznych paluszków dzisiejszych małych psujów. A co i w jaki sposób psuli nasi rodzice, dziadkowie i pradziadkowie? Co przyszłym psujom szykują do psucia naukowcy i konstruktorzy? Przeczytajcie sami, nie chcę wam psuć zabawy.
Paweł Beręsewicz