11 kwietnia do tomaszowskich policjantów zgłosił się 73-latek, informując o oszustwie, którego padł ofiarą. Mężczyzna został zaczepiony przez parę oszustów, myśląc, że robi interes życia wypłacił oszczędności, które przekazał nieznajomym. W zamian dostał saszetkę, w której miały być dolary… a były chusteczki higieniczne.
Z informacji przekazanej przez mężczyznę wynikało, że około godziny 9:45- 10:15 na ulicy Tkackiej został zaczepiony przez kobietę w wieku około 45 lat , oraz około 70 letniego mężczyznę mówiących łamaną polszczyzną. Para podróżowała samochodem koloru srebrnego, opowiedzieli seniorowi historię o wypadku samochodowym ich znajomego. Przedstawili siebie jako ludzi bardzo majętnych, którzy znaleźli się w niekorzystnej sytuacji. Poinformowali swoją ofiarę, że muszą wymienić dużą ilość dolarów, ale wymieniając je w kantorze stracą. Starszy Pan zaoferował swoją pomóc. Wypłacił z banku swoje oszczędności które przekazał oszustom. Za fatygę w rozliczeniu mężczyzna miał otrzymać znaczną sumę pieniędzy. Senior przekazując gotówkę otrzymał saszetkę zapiętą na kłódkę. Wymieniono się numerami telefonów. Senior po kilku godzinach zaniepokoił się, że osoby którym przekazał pieniądze nie odbierają telefonu, poszedł do szpitala ustalić rokowania osób z wypadku, kiedy personel medyczny nie potwierdził takiego zdarzenia mężczyzna zaczął przypuszczać że został oszukany, rozciął saszetkę w której były chusteczki higieniczne.
Po raz kolejny apelujemy w szczególności do seniorów o rozsądną nieufność wobec osób obcych.
Źródło: KPP