Marcin Mirecki dał zwycięstwo nad ŁKS Łomża

923

Lechia Tomaszów Mazowiecki wygrała 1:0 (1:0) z ŁKS Łomża w ramach 8. kolejki I grupy III ligi. Cenne trzy punkty tomaszowianom dał Marcin Mirecki, który jako jedyny w tym spotkaniu trafił do siatki, jeszcze w pierwszej odsłonie meczu. Było to pierwsze w historii zwycięstwo zielono-czerwonych z piłkarzami z Podlasia na Stadionie Miejskim przy ulicy Nowowiejskiej.

Spotkanie na prośbę kibiców Lechii poprzedziła minuta ciszy poświęcona zmarłemu niedawno, zaledwie czternastoletniemu zawodnikowi Znicza Pruszków Mateuszowi Jacakowi. Zielono-czerwoni do starcia z ŁKS przystąpili osłabieni brakiem kontuzjowanych w poprzednim meczu Bartłomieja Cieślika oraz Kacpra Przedbory. Dodatkowo w ostatniej chwili ze składu wypadł Jakub Rozwandowicz.

Trener Bogdan Jóźwiak postanowił dać szansę występu od pierwszych minut nowemu zawodnikowi Michałowi Efirowi. Lechia rozpoczęła ten mecz bardzo ambitnie. Od samego początku tomaszowianie próbowali zepchnąć przyjezdnych do defensywy. Po niecałym kwadransie gry i olbrzymim zamieszaniu w polu karnym, najsprytniej zachował się Marcin Mirecki, który na wślizgu wbił futbolówkę do siatki. Po objęciu prowadzenia gospodarze próbowali pójść za ciosem, aby podwyższyć prowadzenie i uspokoić grę. Zupełnie inaczej wyglądało to w szeregach ŁKS Łomża. Bardzo młody zespół rywali grał zachowawczo, a po stracie gola wyraźnie ruszył do ataku.

Podopieczni trenera Krzysztofa Ogrodzińskiego błyskawicznie po przejęciu piłki przechodzili do kontrataku co było ich olbrzymim atutem. Do przerwy utrzymało się jednobramkowe prowadzenie gospodarzy. Niestety w wyniku kontuzji boisko jeszcze przed rozpoczęciem drugiej połowy opuścił Kamil Cyran.

W jego miejsce na placu gry pojawił się Paweł Magdoń. Po przerwie tomaszowianie próbowali podwyższyć prowadzenie, ale nie wykorzystali kilku dobrych okazji. Z biegiem czasu kontrolę przejęli piłkarze z Łomży. Młodzi zawodnicy ŁKS szybkimi atakami często gości w polu karnym Lechii, ale na szczęście na posterunku czujni byli defensorzy gospodarzy wraz z Mateuszem Awdziewiczem na czele.

Po raz kolejny wspomniany golkiper Lechii okazał się bohaterem meczu, kiedy w doliczonym czasie gry obronił uderzenie głową z kilku metrów jednego z napastników przyjezdnych. Ostatecznie Lechia wygrała to spotkanie 1:0.

Lechia Tomaszów Mazowiecki – ŁKS 1926 Łomża 1:0 (1:0)

Bramka: Marcin Mirecki 12

Lechia: Mateusz Awdziewicz – Patryk Jakubczyk, Kamil Cyran (46. Paweł Magdoń), Patryk Walasek, Jakub Żmuda ż – Krystian Kolasa, Artur Golański ż, Kamil Szymczak ż, Michał Efir (74. Eryk Kaproń), Marcin Mirecki (69. Łukasz Buczkowski) – Bartłomiej Maćzak (86. Sebastian Kawecki).

Sędziował: Damian Krumplewski

Widzów: 408

Źródło: www.facebook.com/Lechia