Autor: aspirant sztabowy Grzegorz Stasiak
Policjanci z tomaszowskiej patrolówki zatrzymali 32-latka, który kierował osobową hondą będąc pod wpływem alkoholu. Informacja o podejrzeniu nietrzeźwości kierowcy pochodziła od pracownika jednej ze stacji paliw gdzie zakupił alkohol a w jego ,,namierzeniu” pomogli operatorzy miejskiego monitoringu.
26 lipca 2023 roku w godzinach nocnych na teren jednej ze stacji paliw w centrum Tomaszowa wjechała osobowa Honda, której kierujący po zatankowaniu paliwa dokonał zakupu alkoholu. Pracownicy stacji zwrócili uwagę na chwiejny chód mężczyzny oraz bełkotliwą mowę. Rozpytali go, czy zamierza w tym stanie kierować. Odparł, że będzie kierowała jego partnerka a następnie opuścił budynek stacji paliw. Intuicja pracownicy stacji podpowiadała, że mężczyzna mógł kłamać więc wyszła za nim na zewnątrz. Wtedy też zobaczyła, że mężczyzna wsiadł za kierownicę pojazdu, w którym nie było innych osób i odjechał w nieznanym kierunku. O swoim podejrzeniu natychmiast poinformowała dyżurnego tomaszowskiej Policji, który wszedł w bezpośredni kontakt z operatorami monitoringu miejskiego. Jednocześnie skierował na interwencję dostępne patrole. Już po chwili otrzymał zwrotną informację z monitoringu miejskiego, że pojazd którym poruszał się mężczyzna widziany był w rejonie ulicy Wandy Panfil w Tomaszowie. Tam też przemieściły się patrole gdzie po niedługiej penetracji policjanci ujawnili wytypowany pojazd na jednym z parkingów przyległych do ulicy Zielonej. Za kierownicą siedział 32-letni mieszkaniec powiatu skierniewickiego. Jego wygląd i ubiór był zgodny z tym opisanym przez świadków. Policjanci niezwłocznie odebrali mężczyźnie kluczyki od hondy. Mężczyzna był kompletnie zaskoczony interwencją mundurowych i już we wstępnym rozpytaniu przyznał, że około pół godziny wcześniej spożywał alkohol a następnie wsiadł za kierownicę auta by jeżdżąc po ulicach Tomaszowa odnaleźć swoją partnerkę, z którą się pokłócił. Policjanci przeprowadzili pomiar na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, które wykazało że mężczyzna miał w organizmie ponad 1,5 promila tej substancji. Przedmiotowe badanie z udziałem 32-latka powtórzyli kilkukrotnie, w określonych odstępach czasu co pozwoli przeprowadzić tzw. retrospekcję mającą na celu wykazać kiedy i w jakich ilościach kierujący spożywali alkohol, oraz jaki był jego poziom w czasie gdy kierował autem. Nieodpowiedzialnemu kierowcy zatrzymano prawo jazdy i musi liczyć się z poważniejszymi konsekwencjami swojego zachowania. Usłyszy on bowiem zarzut kierowania pojazdami mechanicznymi pod wpływem alkoholu w ruchu lądowym, za który Kodeks Karny przewiduje karę nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.
To kolejna sytuacja w której właściwa reakcja świadka jak i sprawne działanie pracowników monitoringu miejskiego przyczyniły się do zatrzymania przez policjantów sprawcy czynu, który mógł doprowadzić do o wiele poważniejszej w skutkach sytuacji, nie tylko dla kierowcy ale i dla innych uczestników ruchu.
Policjanci kolejny raz apelują !!!
Nigdy nie jeździ po alkoholu ! Alkohol ma olbrzymi wpływ na sprawność psychomotoryczną kierowcy i jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych.
Osobie, która popełnia przestępstwo kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, w myśl obowiązujących przepisów grozi kara ograniczenia wolności lub kara pozbawienia wolności do 2 lat. Ponadto musi liczyć się również z zakazem prowadzenia pojazdów na okres od roku do nawet 15 lat. Grozi jej również kara grzywny w wysokości od 5 do 60 tysięcy złotych, która przekazywana jest na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej oraz dziesięć punktów karnych w statusie kierowcy.