Po uszkodzeniu pojazdu próbowali uciekać. Sytuację zauważył policjant, który przypadkowo przechodził tam po służbie. Mundurowy widząc jak wandale demolują samochód, natychmiast ruszył za nimi w pościg. Zatrzymał 20-letniego podejrzewanego, który próbował się wyrywać. Interweniujący o zdarzeniu powiadomił dyżurnego policji. Na miejsce przyjechał patrol, który przewiózł 20-latka do komendy, gdzie przebadano go na zawartość alkoholu z wynikiem 1,3 promila. Ustalenie wspólnika jest tylko kwestią czasu. Właściciel volkswagena był bardzo zaskoczony kiedy wyszedł z zakupów, i zobaczył swoje uszkodzone auto. Wartość strat oszacował na 1500 złotych. 20-letni wandal noc spędził w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany. Za uszkodzenie mienia grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Sąd może także nałożyć na niego obowiązek naprawienia szkody.
Źródło: KPP Tomaszów Mazowiecki