W niedzielnych zawodach w stolicy polskich Tatr oprócz Stocha i Jana Ziobro wystartuje jeszcze dziewięciu reprezentantów Polski. Najlepiej z polskiego zespołu spisał się Dawid Kubacki, który za skok o długości 131,5 m uzyskał siódmą lokatę.
Dzisiejsze występy polskich zawodników przyniosły zebranym pod Wielką Krokwią kibicom wiele radości. Na skoczni w czasie kwalifikacji fani skoków narciarskich nie obejrzeli jednak lidera polskiej ekipy Kamila Stocha, który podobnie jak Andreas Wellinger i Peter Prevc opuścił kwalifikacje. Cała trójka zrezygnowała również z wcześniejszej serii treningowej. Z pierwszej dziesiątki klasyfikacji Pucharu Świata skoków treningowych nie oddał również Jan Ziobro, który skoczył jednak w kwalifikacjach i zakończył je z wynikiem 120,5 metra.
Najlepszy z polskich zawodników Dawid Kubacki po skoku na odległość 131,5 metra zajął siódme miejsce, a do zwycięzcy stracił 10,3 punktu. – Dzisiaj na skoczni mieliśmy bardzo fajne warunki, chociaż wiatr troszkę się ruszał, ale nie jakoś bardzo – ocenił Dawid Kubacki. – Moje skoki były całkiem przyzwoite, ale ten w kwalifikacji dał mi najwięcej radości, było dobre pchanie i swoboda. Wyszedł mi fajny skok, z którego jestem zadowolony – dodał skoczek. Pozostali Polacy, którzy plasowali się za Kubackim mogą być zadowoleni ze swojego występu. Zwłaszcza, że przed czterema z nich otworzyła się szansa zdobycia pierwszych punktów do tegorocznego rankingu generalnego. Stefan Hula, Jakub Wolny, Krzysztof Miętus i Aleksander Zniszczoł oddali skoki odpowiednio na odległość 121,5 m, 120,5 m, 119 m i 124,5 m. Dzięki temu Hula i Wolny uplasowali się wspólnie na 31. pozycji, Miętus był 27., a Zniszczoł 14. W dziesiątce – 9. lokata za skok o długości 123 metrów – uplasował się z kolei Klemens Murańka, a pod koniec drugiej dziesiątki (18. miejsce) znalazł się Maciej Kot. Trzecią dziesiątkę otworzyli natomiast Krzysztof Biegun oraz Piotr Żyła. Obaj skoczyli na odległość 117, 5 metra i po rekompensacie za warunki wietrzne Biegun wyprzedził Żyłę o 0,4 punktu.
Dzisiejsze występy polskich zawodników przyniosły zebranym pod Wielką Krokwią kibicom wiele radości. Na skoczni w czasie kwalifikacji fani skoków narciarskich nie obejrzeli jednak lidera polskiej ekipy Kamila Stocha, który podobnie jak Andreas Wellinger i Peter Prevc opuścił kwalifikacje. Cała trójka zrezygnowała również z wcześniejszej serii treningowej. Z pierwszej dziesiątki klasyfikacji Pucharu Świata skoków treningowych nie oddał również Jan Ziobro, który skoczył jednak w kwalifikacjach i zakończył je z wynikiem 120,5 metra.
Najlepszy z polskich zawodników Dawid Kubacki po skoku na odległość 131,5 metra zajął siódme miejsce, a do zwycięzcy stracił 10,3 punktu. – Dzisiaj na skoczni mieliśmy bardzo fajne warunki, chociaż wiatr troszkę się ruszał, ale nie jakoś bardzo – ocenił Dawid Kubacki. – Moje skoki były całkiem przyzwoite, ale ten w kwalifikacji dał mi najwięcej radości, było dobre pchanie i swoboda. Wyszedł mi fajny skok, z którego jestem zadowolony – dodał skoczek. Pozostali Polacy, którzy plasowali się za Kubackim mogą być zadowoleni ze swojego występu. Zwłaszcza, że przed czterema z nich otworzyła się szansa zdobycia pierwszych punktów do tegorocznego rankingu generalnego. Stefan Hula, Jakub Wolny, Krzysztof Miętus i Aleksander Zniszczoł oddali skoki odpowiednio na odległość 121,5 m, 120,5 m, 119 m i 124,5 m. Dzięki temu Hula i Wolny uplasowali się wspólnie na 31. pozycji, Miętus był 27., a Zniszczoł 14. W dziesiątce – 9. lokata za skok o długości 123 metrów – uplasował się z kolei Klemens Murańka, a pod koniec drugiej dziesiątki (18. miejsce) znalazł się Maciej Kot. Trzecią dziesiątkę otworzyli natomiast Krzysztof Biegun oraz Piotr Żyła. Obaj skoczyli na odległość 117, 5 metra i po rekompensacie za warunki wietrzne Biegun wyprzedził Żyłę o 0,4 punktu.
Kwalifikacje wygrał zajmujący obecnie 23. miejsce w generalnej klasyfikacji Pucharu Świata Michael Hayboeck. Austriak prezentuje się w zawodach rozgrywanych w Polsce bardzo dobrze, dzień wcześniej stanął bowiem na trzecim miejscu podium w turnieju w Wiśle. Sporą niespodzianką jest druga lokata MikhailaMaksimochkina, który uzyskał 130,5 metra. Dla 20-letniego Rosjanina będzie to okazja na pierwsze punkty w tegorocznych zawodach Pucharu Świata. Trzecia lokata przypadła w udziale Niemcowi Andreasowi Wankowi, który skoczył na odległość 124,5 metra. Sporą niespodzianką natomiast będzie brak w niedzielnych zawodach Niemca Michaela Neumayera, któremu do zakwalifikowania się zabrakło zaledwie 0,5 punktu.
tekst: Sławomir Rykowski /NIKO SPORT MEDIA/
Szef biura prasowego FIS Pucharu Świata
w skokach narciarskich Zakopane 2014
Szef biura prasowego FIS Pucharu Świata
w skokach narciarskich Zakopane 2014
foto Alicja Kosman PZN
