Krajobraz po wodzie

1166

    Mieszkańców Tomaszowa najpierw podtopiła Czarna, przerywając groblę na stawie starzyckim i zalewając osiedle Starzyce (ul. Jasna i Czarna), zakłady Star Foods i Chipitę. Bez prądu pozostały Ceramika Paradyż, Tomtex i Zakłady Drobiarskie. Zalnych zostało kilkadziesiąt prywatnych posesji. Kiedy sytuacja na czarnej zaczęła się stabilizować, woda zaczęła występować z Wolbórki. Zalany został park miejski, stadion Lechii oraz domy znajdujące się najbliżej rzeki. Wstępnie straty oszacowano na 4 mln zł. Jednak straty, jakie w wyniku powodzi poniosły zakłady pracy mogą sięgać kilkudziesięciu milionów. Ewakuowano 60 rodzin. Renowacja płyty stadionu będzie kosztować 55 tys. zł. Jak twierdzili przedstawiciele straży i policjanci na kilka godzin przed przerwaniem wałów informowano mieszkańców osiedla Starzyce o zagrożeniu, jednak wielu z nich zlekceważyło zagrożenie. Nie wierzyli, że sytuacja sprzed kilku lat może powtórzyć na dużo większą skalę.
    Jak powiedział prezydent Mirosław Kukliński – „Monitorowaliśmy sytuację od 14 marca.  Od 17 marca rozpoczęło się objeżdżanie rejonów najbardziej zagrożonych powodzią. Po przerwaniu grobli na stawie starzyckim, rozlewisko było tak duże, że sytuacja byłą już nie do opanowania. Jednak cały czas akcja pomocy przebiegała w sposób bardzo sprawny i zorganizowany. Chcielibyśmy podziękować wszystkim którzy brali udział w walce żywiołem, zwłaszcza strażakom policji i wojsku. Wszystkie służby stanęły na wysokości zadania.”.
    W walce z powodzią wzięło udział ponad 600 osób, zużyto 50 tys. worków z piaskiem, na umacnianie wałów przeciwpowodziowych zużyto 4 tys. ton piasku. Wzmocnienia wałów które powstały w tym czasie, nie będą usuwane. – Uważam, że ze swojej strony zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy aby zapobiec i pomóc poszkodowanym osobom – dodaje prezydent Mirosław Kukliński.
    Podczas ostaniej sesji Rady Miejskiej, przyjęto uchwałę o przeznaczeniu 1 miliona złotych na pomoc dla osób, które ucierpiały w wyniku powodzi. Skierowano również wniosek do Prezesa Rady Ministrów i Wojewody o przeznaczenie pieniędzy z rezerwy budżetowej na pomoc dla powodzian.
   Pojawia się jednak pytanie czy ktoś poniesie odpowiedzialność za sytuację? Czy można było temu zapobiec? Władze miasta twierdzą, że za stan grobli, jazów i wałów przeciwpowodziowych na rzekach odpowiedzialny jest  Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Łodzi. Jednak przez cały czas kiedy w Tomaszowie umacniane były wały, nie było skontaktować się z żadną kompetentną osobą z tej instytucji. Przez prawie 3 lata jakie minęły od poprzedniej powodzi nie zrobiono nic, aby poprawić stan wałów przeciwpowodziowych i umocnień. Kolejny problem z jakim musieli zmierzyć się strażacy to samowolne stawianie ogrodzeń, płotów i siatek, przez co w wielu wypadkach trudno było dotrzeć do zniszczonych wałów. Również staw starzycki to nierozwiązana i problemowa kwestia. Miał on spełniać rolę zbiornika retencyjnego, a opiekę nad nim sprawuje Polski Związek Wędkarski. Jednak jak przyznano podczas konferencji, ze strony związku również wystąpiło wiele zaniedbań, m. in. traktowanie stawu starzyckiego jako miejsca rekreacyjnego a nie miejsca które powinno gromadzić wodę i zapobiegać podtopieniom. Przyznano również, że przy takim stanie śluz, staw ten dłużej nie może pełnić roli zbiornika retencyjnego.
    Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej prowadzi akcje pomocy dla powodzian. Zakupiono koce, opał, środki czystości, dla najbardziej poszkodowanych dostarczono również żywność. Akcja ratownicza wciąż trwa. Stan wód w Czarnej, Wolbórce i Pilicy monitorowany jest na bieżąco.

Fundacja Rozwoju Powiatu Tomaszowskiego pośredniczy w niesieniu pomocy
ofiarom powodzi. Przyjmujemy nowe rzeczy, którymi zechcecie się Państwo podzielić z ofiarami powodzi w siedzibie fundacji przy ul.Mościckiego 3. Uruchomiono również konto na które można dokonywać wpłat gotówkowych na konto Bank Pekao S.A. I Oddział w Tomaszowie Maz. 50 1240 3145 1111 0000 2786 0474 z dopiskiem Dla powodzian.