W meczu kontrolnym rozgrywanym w Nieborowie Widzew wygrał ze Stomilem Olsztyn 2:0. Obie bramki dla łodzian zdobył Rafał Wolsztyński.
Sparing z pierwszoligowcem z Olsztyna był debiutem Marcina Kaczmarka w roli szkoleniowca Widzewa. W kadrze na dzisiejszy mecz zabrakło zakontraktowanego we wtorek Marcina Robaka. Od pierwszej minuty zagrał natomiast testowany Mikołaj Juchacz.
Pierwszy groźny strzał oddał w 9. minucie zawodnik Stomilu. Uderzenie z woleja autorstwa Grzegorza Lecha pewnie złapał jednak Patryk Wolański.
Widzew swoją pierwszą dobrą okazję zamienił od razu na bramkę. W 19. minucie zza pola karnego uderzał Adam Radwański. Piłka odbiła się od jednego z graczy Stomilu i trafiła w polu karnym pod nogi Rafała Wolsztyńskiego. Napastnik Widzewa strzałem lewą nogą pokonał bramkarza rywali i otworzył wynik spotkania.
Siedem minut później łodzianie prowadzili już dwiema bramkami. Świetnym prostopadłym podaniem popisał się Przemysław Kita. Piłkę przejął Wolsztyński, który mimo ścisłego krycia stopera rywali, obrócił się z futbolówką, stanął oko w oko z Michałem Leszczyńskim i bez problemu umieścił piłkę w siatce.
W 41. minucie rzut wolny z prawej strony boiska wykonywał Grzegorz Lech. Jego uderzenie było jednak zbyt lekkie, aby sprawiło problemy Wolańskiemu. Chwilę później ciekawą akcję przeprowadził Widzew. Dobrą prostopadłą piłkę do Kity posłał Daniel Mąka. Strzał nowego snajpera łodzian został jednak zablokowany. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
Na samym początku pierwszej połowy groźną akcję przeprowadził Christopher Mandiangu. Wrzucił piłkę z lewej strony boiska wprost pod nogi Kacpra Falona, który był niezwykle blisko, aby umieścić ją w siatce drużyny z Olsztyna.
W 54. minucie dobrą indywidualną akcją popisał się Falon. Młody piłkarz Widzewa był faulowany blisko pola karnego Stomilu. Do wykonania rzutu wolnego podszedł Mandiangu, który uderzył jednak wysoko ponad bramką.
Kilka minut później groźną akcję przeprowadzili piłkarze z Olsztyna. Bliski dojścia do piłki w polu karnym był Patryk Baran. Świetnie zachował się jednak Marcin Kozłowski, który uprzedził zawodnika Stomilu i wybił piłkę na rzut rożny.
W 68. minucie Stomil ponownie zagroził bramce Widzewa. Z rzutu wolnego uderzał Mateusz Cetnarski. Piłka skozłowała przed Piotrem Zalewskim, który zanotował bardzo dobrą interwencję, wybijając piłkę na rzut rożny.
Po przerwie w zespole Widzewa niezwykle aktywny był Filip Mihaljević. W 83. minucie Chorwat po podaniu Mandiangu miał dobrą okazję do podwyższenia wyniku. Strzał napastnika łodzian zablokował jednak jeden ze stoperów Stomilu. Kilka minut później groźne uderzenie zanotował Mandiangu. Jego strzał z ostrego kąta sparował Piotr Skiba. Do końca spotkania żadna bramka już jednak nie padła.
Widzew Łódź – Stomil Olsztyn 2:0 (2:0)
Bramki:
1:0 – Rafał Wolsztyński (19’)
2:0 – Rafał Wolsztyński (26’)
Widzew (I połowa): Patryk Wolański – Łukasz Turzyniecki, Sebasitan Zieleniecki, Daniel Tanżyna, Marcel Pięczek, Daniel Mąka, Mikołaj Juchacz, Adam Radwański, Michael Ameyaw, Przemysław Kita, Rafał Wolsztyński.
Widzew (II połowa): Piotr Zalewski – Marcel Stefaniak, Sebastian Zieleniecki (70’Daniel Tanżyna), Mikołaj Juchacz, Marcin Kozłowski, Łukasz Zejdler, zawodnik testowany, Maciej Kazimierowicz, Kacper Falon, Christopher Mandiangu, Filip Mihaljević
Stomil (I połowa): Michał Leszczyński – Janusz Buchold, Lukas Kuban, Rafał Remisz, Jakub Tecław, Grzegorz Lech, Paweł Głowacki, Bartłomiej Niedziela, Mateusz Gancarczyk, zawodnik testowany, Artur Siemaszko
Stomil (II połowa): Piotr Skiba – Jakub Mosakowski, Wojciech Dziemidowicz, Aleksander Kowalski, Wiktor Biedrzycki, Patryk Baran, Mateusz Cetnarski, Waldemar Gancarczyk, Mateusz Mętlicki, zawodnik testowany, zawodnik testowany.