Dobrze że mamy w składzie Kacpra…..

920

Kolejne trzy punkty na koncie piłkarzy Widzewa. W meczu 13. kolejki piłkarze Widzewa pokonali Pelikana Łowicz 2 do 1. Bramkę na wagę trzech punktów w doliczonym czasie gry zdobył  Kacper Falon.

Widzewiacy, po słabym występie w ostatniej kolejne od pierwszej minuty dzisiejszego spotkania ruszyli do skomasowanych ataków. Już w pierwszej minucie bramkę mógł zdobyć Daniel Mąka jednak jego strzał minął długi róg bramki. Widzewiacy atakowali, a goście umiejętnie rozbijali ataki łodzian. Na listę strzelców w pierwszej odsłonie meczu mógł wpisać się Mateusz Michalski w 10. minucie. Goście nie byli dłużni. Na listę strzelców mógł wpisać się były widzewiak Robert Kowalczyk, jednak jego strzał minimalnie minął  boczny słupek. Mecz z minuty na minutę stawał się coraz bardziej wyrównany, Goście coraz śmielej sobie poczynali. Groźnie wydawającą się akcje Porobczyk zmarnował, i na zegarze nadal widniał bezbramkowy remis.

Po zmianie stron raz jedni raz drudzy atakowali, ale nic z tego nie wychodziło. Dopiero stadion oszalał z radości w 64. minucie pojedynku. Piłkę z rzutu wolnego wycofał Daniel Mąka do Sebastiana Zielenieckiego, a ten długo się nie namyślając uderzył i zrobiło się1 do 0.

Goście zdobyli w 70.minucie wyrównującego gola, jednak sędzia chwilę wcześniej odgwizdał spalonego. Mecz stał się coraz bardziej nerwowy. Po zamieszaniu sędzia ukarał dwóch zawodników widzewiaka Adama Radwańskiego, oraz Przemysława Bellę, dla którego był to już drugi żółty kartonik i w konsekwencji musiał opuścić plac gry.

Widzewiacy nie potrafili wykorzystać przewagi i co najgorsze w 86. minucie stracili gola. Na listę strzelców Pelikana wpisał się Robert Kowalczyk. Widzewiacy grali do końca i to się im opłaciło. Kilkanaście sekund przed zakończeniem dzisiejszego spotkania, zwycięskiego gola zdobył Kacper Falon, i kilka sekund później sędzia zakończył spotkanie.

Marcin Płuska (trener Pelikana): Jeżeli chodzi o przebieg spotkania, to w pierwszej połowie stworzyliśmy sobie kilka dogodnych okazji do strzelenia bramki. Szkoda, że nic nie wpadło. W drugiej połowie graliśmy raz niżej, raz wyżej. Nie przyjechaliśmy jednak się zamurować. Chcieliśmy grać otwartą piłkę. Nasza gra mogła się kibicom podobać. Jesteśmy chyba pierwszym zespołem, który tak wysoko zagrał z Widzewem i miał aż tyle sytuacji do strzelenia bramki. Mimo, że graliśmy w dziesiątkę, nie poddaliśmy się i Robert Kowalczyk zdobył bramkę wyrównującą. Przy wyniku 1:1, mieliśmy też takie kontry, które mogliśmy zamienić na bramki, a Widzew miałby wtedy spory problem. Dziękuje moim zawodnikom za walkę. Walczyli o każdy centymetr boiska, każdą piłkę, a to co zrobił arbiter doliczając osiem minut to jest nieporozumienie i kryminał. Maksymalnie za zmiany i za to ile Patryk Wolański leżał, to powinno być dodane sześć minut. Bramka padła w 97. minucie, a praca sędziego była dla nas krzywdząca. Rozmawialiśmy w szatni po meczu, że pewne odzywki do naszych zawodników nie powinny mieć miejsca, a my jako Pelikan zamierzamy coś z tym zrobić. Gratulujemy zwycięstwa. Cieszę się, że mogłem przyjechać zostawić dobre wrażenie. Szkoda, że się nie przełamaliśmy, chociaż byliśmy bardzo blisko.

Franciszek Smuda (trener Widzewa): Coraz lepiej poznaje tą trzecią ligę. Zwłaszcza tutaj na Widzewie, chociaż na wyjazdach również. Przeciwko nam, każdy zespół gra jakby napił się krwi, albo chciał zagryźć Widzew. Piłkarze dają z siebie wszystko. Dla nas są to zawsze trudne spotkania. Będę bronił drużyny. Chłopcy ciężko trenują i potrzebują czasu, aby nauczyć się pewnych elementów piłkarskich. Niektórzy z zawodników będą dłużej popełniać jednak błędy. Staramy się mimo wszystkie je korygować. Mamy sporo czasu do wiosny, żeby na tym pracować, szczególnie nad błędami taktycznymi, nie czysto piłkarskimi.

Widzew Łódź – Pelikan Łowicz 2:1 (0:0)

Bramki:

1:0 – Sebastian Zieleniecki (64. minuta)

1:1 – Robert Kowalczyk (86. minuta)

2:1 – Kacper Falon (98. Minuta)

Widzew: Patryk Wolański – Kamil Tlaga, Radosław Sylwestrzak, Sebastian Zieleniecki, Marcin Pigiel – Mateusz Michalski, Maciej Kazimierowicz (94’ Damian Kostkowski), Adam Radwański, Daniel Mąka (77’ Kacper Falon), Aleksander Kwiek (60’ Daniel Świderski) – Michał Miller (91’ Daniel Gołebiewski)

Pelikan: Gabriel Łodej – Przemysław Bella, Grzegorz Wawrzyński, Mateusz Kasprzyk, Michał Adamczyk – Daniel Bończak (91’ Krystian Mycka), Jakub Bistuła (83’ Marcin Budnik), Kamil Kuczak (77’ Daniel Ciechański), Rafał Parobczyk, Michał Wrzesiński (83. Sebastian Kaczyński) – Robert Kowalczyk

Czerwone kartki: Przemysław Bella

Żółte kartki: Adam Radwański, Marcin Pigiel, Mateusz Michalski, Maciej Kazimierowicz, Radosław Sylwestrzak – Przemysław Bella, Grzegorz Wawrzyński, Daniel Bończak

Frekwencja: 17.246 widzów

Składy, wypowiedzi pomeczowe www.widzew.com