Tradycji stało się zadość, GKS pokonuje Śląsk

700
PGE GKS Bełchatów 2-0 Śląsk Wrocław
Michał Mak 44 (k), Kamil Poźniak 81

Relacja Ekstraklasa.wp.pl:

Beniaminek z Bełchatowa nadal niepokonany i na razie wskoczył na fotel lidera! W sobotnim meczu 4. kolejki GKS pokonał u siebie Śląsk Wrocław 2:0. Gospodarze wykonywali dwa rzuty karne po dwóch zagraniach ręką Krzysztofa Ostrowskiego.

Piłkarze obu drużyn w pierwszej połowie swoją grą nie porwali kibiców. Co nie znaczy, że nie było emocjonująco! Rozrywkę dostarczyli bowiem Łukasz Wroński i Krzysztof Ostrowski. Ten pierwszy dwukrotnie dośrodkował z prawej strony pola karnego, a obrońca Śląska… dwa razy zatrzymał piłkę ręką. To były niemal identyczne sytuacje.

Sędzia Tomasz Musiał dwa razy więc dyktował rzuty karne dla gospodarzy. Za pierwszym razem strzał Błażeja Telichowskiego obronił Mariusz Pawełek. Przy strzale Michała Maka bramkarz WKS-u był bliski obrony, ale jednak skapitulował.

Mecz zupełnie otworzył się w drugiej części. Kapitalne szanse na gola miały oba zespoły. Uderzenie Sebastiana Mili wybił z linii bramkowej jeden z piłkarzy Bełchatowa. W zespole Śląska kapitalnie bronił Mariusz Pawełek.

W końcu gospodarzom udało się podwyższyć rezultat. Michał Mak dośrodkował z lewej strony, a Kamil Poźniak uderzył bezpośrednio z powietrza nie do obrony.

Statystki meczu PGE GKS – Śląsk (za EkstraStats):

Posiadanie piłki: 52/48
Ataki: 68/43
Strzały: 19/10
Celne: 11/4
Rożne: 8/5
Auty: 33/25

PGE GKS: 1. Arkadiusz Malarz – 17. Adrian Basta, 5. Paweł Baranowski, 66. Błażej Telichowski, 21. Alexis Norambuena – 11. Łukasz Wroński (61, 8. Andreja Prokić), 3. Grzegorz Baran, 20. Patryk Rachwał, 19. Kamil Poźniak (90, 10. Pavel Komolov), 9. Michał Mak – 45. Bartłomiej Bartosiak (69, 7. Daniils Turkovs).

Śląsk: 33. Mariusz Pawełek – 23. Paweł Zieliński, 15. Rafał Grodzicki, 3. Piotr Celeban, 2. Krzysztof Ostrowski (53, 8. Mateusz Machaj) – 30. Kamil Dankowski, 20. Lukáš Droppa (77, 7. Sebino Plaku), 6. Tomasz Hołota, 11. Sebastian Mila, 10. Róbert Pich – 28. Flávio Paixão (86, 25. Michał Bartkowiak).

Żółte kartki: Mak, Rachwał, Norambuena, Bartosiak – Machaj.

Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków).

Widzów: 3500.